Telewizja2018-12-13
17

nc+ i TVP zapłacą prawie 500 mln zł za transmisje Lotto Ekstraklasy przez dwa sezony

Ekstraklasa SA podpisała z platformą nc+ i Telewizją Polską umowę na pokazywanie tych rozgrywek w sezonach 2019/2020 i 2020/2021. Stacje należące do nc+ będą transmitować wszystkie mecze, a TVP - po jednym z kolejki. Łącznie za prawa i produkcję sygnału nadawcy zapłacą prawie 500 mln zł.

W środę po południu zgodnie z nieoficjalnymi informacjami ogłoszono, że przetarg na transmisje piłkarskiej Lotto Ekstraklasy w dwóch najbliższych sezonach wygrały platforma nc+ i Telewizja Polska.

Ta pierwsze firma pozyskała główny pakiet - w swoich stacjach nc+ będzie pokazywać wszystkie mecze. Z kolei TVP będzie transmitować po jednym meczu w sobotę lub niedzielę z każdej z 37 kolejek. W przypadku 12 kolejek będzie to najatrakcyjniejsze spotkanie, w przypadku 12 - mecz drugiego wyboru, a w przypadku 13 - mecz trzeciego wyboru.

Obaj nadawcy w ramach zakupionych pakietów będą nie tylko transmitować mecze i pokazywać ich powtórki, ale także publikować skróty w programach informacyjnych i magazynach poświęconych lidze oraz prowadzić równoległe do anteny telewizyjnej transmisje meczów w internecie. nc+ będzie też publikować w internecie tzw. near live clips - czyli filmiki z najciekawszymi fragmentami meczów zaraz po tym, jak pokazano je w tv.

Prawie 250 mln zł rocznie dla Ekstraklasy

Władze Ekstraklasy podkreślają, że roczna wartość kontraktu wynosi prawie 250 mln zł. Tyle nadawcy zapłacą za same prawa do transmisji, a także koszty produkcji sygnału telewizyjnego (zajmuje się tym spółka zależna Ekstraklasy).

Nie podano, ile wydadzą poszczególni nadawcy, natomiast jest oczywiste, że zdecydowaną większość kwoty kontrakty poniesie nc+. Według nieoficjalnych  informacji za same prawa platforma będzie płacić rocznie ok. 180 mln zł, a TVP - 40 mln zł plus ewentualne premie za awanse polskich klubów do faz grupowych Ligi Mistrzów i Ligi Europy.

- To najwyższe w historii Ekstraklasy wpływy z tytułu sprzedaży praw mediowych w ujęciu rocznym. W stosunku do obowiązującego dotychczas kontraktu oznacza to wzrost rocznej wartości wpływów z tytułu transmisji krajowych o 60 proc. W rezultacie w każdym sezonie bezpośrednie wpływy do klubów wzrosną o co najmniej 70 mln zł - podkreśla Karol Klimczak, przewodniczący rady nadzorczej Ekstraklasy. - Nie mniej ważnym sukcesem jest jeszcze większe otwarcie na kibiców i szeroką publiczność w kolejnych sezonach. Nowa umowa to dowód na to, że siła Ekstraklasy jako ligi i jako produktu masowego dynamicznie rośnie, a przed nami ogromne wyzwanie dotarcia do nowych i tych biernych kibiców, którzy w ostatnich latach nie śledzili rozgrywek z trybun czy przed TV - dodaje.

Obecna umowa na transmisje Ekstraklasy obowiązuje od połowy 2015 roku. Sześć meczów z każdej kolejki pokazuje Canal+, a dwa najmniej atrakcyjne (w piątki i poniedziałki o godz. 18) - Eurosport. Według nieoficjalnych danych płacą za to ok. 150 mln zł rocznie (plus koszty produkcji sygnału).

W efekcie kluby Lotto Ekstraklasy w ub.r. z praw do transmisji zarobiły 185 mln zł (według danych opracowanych przez Deloitte), wobec 120-130 w latach 2013 i 2014, kiedy przez cały rok kalendarzowy obowiązywała wcześniejsza umowa. W 2016 roku te wpływy wyniosły aż 254,2 mln zł dzięki awansowi Legii Warszawa do fazy grupowej Ligi Mistrzów. W minionym sezonie żaden nasz klub nie dostał się do tego etapu Ligi Mistrzów lub Ligi Europy, więc zarobiły niewiele za prawa do transmisji spotkań eliminacyjnych.

Będzie mniej meczów w poniedziałki

Ekstraklasa zapowiada, że w sezonach 2019/2020 oraz 2020/2021 mecze będą rozgrywane od piątku do niedzieli. Tylko ok. 15 meczów w sezonie może odbyć się w poniedziałki, o ile będzie tego wymagał terminarz rozgrywek międzynarodowych.

Tymczasem w bieżącym i kilku ostatnich sezonach w prawie każdej kolejce (wyjątkami są dwie ostatnie z fazy zasadniczej i finałowej) jedno spotkanie rozgrywano w poniedziałek.

- Cieszymy się, że zostaje z nami nasz sprawdzony, wieloletni partner, Canal+ oraz że TVP pozytywnie odpowiedziała na zaproszenie do szerokiej współpracy w paśmie niekodowanym. W rezultacie rozgrywki Ekstraklasy będą mogły być regularnie dostępne w polskich domach - podkreśla Marcin Animucki, prezes Ekstraklasy.

- Nie są to jednak jedyne działania ukierunkowane na popularyzację ligi, jakie zaplanowaliśmy w ramach pakietów obowiązujących od nowego sezonu. Zamierzamy szczególnie intensywnie walczyć o serca młodego pokolenia poprzez umożliwienie transmisji meczów na żywo w Internecie, a także udostępnianie atrakcyjnych materiałów wideo, w tym powtórek z bramek i skrótów z meczów, które będą prezentowane także w naszej aplikacji oraz na kanałach social media ligi i klubów. Duży udział w promocji ligi z wykorzystaniem nowych technologii będą mieli także nasi główni partnerzy telewizyjni - wylicza.

Kurski: mecze w dwóch kanałach TVP i Sport.tvp.pl

Telewizja Polska zapowiada, że wszystkie mecze Ekstraklasy, do których nadawca pozyskał prawa, będą pokazywane w TVP Sport, a te najbardziej atrakcyjne także w TVP1, TVP2 czy TVP3. Jednocześnie transmisje będą dostępne w serwisie Sport.tvp.pl oraz aplikacjach TVP Sport i TVP Stream.

Gole z Ekstraklasy będą pokazywane w serwisach informacyjnych wszystkich stacji publicznego nadawcy, także w TVP Info. Natomiast w poniedziałki o godz. 20:00 i TVP Sport i na Sport.tvp.pl będzie emitowany magazyn „Gol Ekstra”.

- Mogę w końcu powiedzieć: mamy to! Obiecywałem, że transmisje z najważniejszych meczów piłkarskich będą obecne na antenach Telewizji Polskiej, dostępne dla wszystkich widzów. Po zakupie praw do reprezentacji Polski, mistrzostw świata i Europy, po tym jak TVP Sport jest kanałem ogólnodostępnym, przyszedł czas na ostatni element - wylicza Jacek Kurski, prezes Telewizji Polskiej. - Jeden mecz w każdej kolejce Ekstraklasy przez dwa sezony to spełnienie marzeń, a także oczekiwań naszych wiernych widzów, którzy na to czekali. Spełniamy obietnice, nie rzucamy słów na wiatr. Nigdy wcześniej Ekstraklasa nie była obecna w takim wymiarze w Telewizji Polskiej - podkreśla.

- Jesteśmy najbardziej popularnym kanałem sportowym w Polsce, posiadamy prawa do wszystkich najważniejszych imprez, podczas których reprezentanci Polski z dumą reprezentują nasz kraj. Wszystko, co ważne z perspektywy polskiego widza, jest dostępne w każdym polskim domu bez żadnych dodatkowych opłat – w TVP Sport. Jesteśmy Telewizją Polską i mamy obowiązki polskie, do których należy również budowa polskiego sportu, w tym najbardziej popularnej dyscypliny - piłki nożnej. Dzięki Telewizji Polskiej Ekstraklasa będzie mogła, jak to mawiał trener Leo Beenhakker wskoczyć na „international level” - dodaje Marek Szkolnikowski, dyrektor TVP Sport.

Canal+ pokazuje Ekstraklasę od 20 lat

Stacje Canal+ zaczęły pokazywać mecze Ekstraklasy na wyłączność w 2000 roku, kiedy kluby pierwszy raz wspólnie sprzedały prawa do transmisji tych rozgrywek. Przy czym w latach 2008-2011 ich nadawca dzielił się prawami z Orange Sport, w latach 2011-2014 z Polsat Sport i Eurosportem, a od 2015 roku tylko z Eurosportem.

Obecnie mecze Ekstraklasy są transmitowane w kanałach Canal+ i nSport+, dostępnych zarówno w nc+, jak też w Orange TV, sieciach kablowych i player+ oraz na platformach internetowych nc+ GO i Canal+ Sport Online.

- Cieszymy się, że nasza współpraca będzie kontynuowana, a abonenci nc+ przez kolejne dwa sezony będą mogli zobaczyć wszystkie mecze Lotto Ekstraklasy na naszej antenie. Jesteśmy również przekonani, że nasza długoterminowa inwestycja w 4K UHD przełoży się na zwiększenie zainteresowania krajowymi rozgrywkami wśród kibiców - komentuje Manuel Rougeron, prezes nc+.

 

Platforma w swoich stacjach tak jak dotychczas będzie pokazywać skróty, analizy spotkań i podsumowania kolejek w programach „Liga+”, „Liga+ Extra”, „Super Piątek” i „Ekstraklasa po godzinach”. Do końca obecnego w Canal+ Sport będzie też emitowany nowy program „Witaj w klubie”, którego każdy odcinek dotyczy innego klubu z Lotto Ekstraklasy.

Ekstraklasa sprzeda jeszcze prawa na zagranicę i dla bukmacherów

Do końca bieżącego sezonu spółka Ekstraklasa zamierza sprzedać prawa na sezony 2019/2020 i 2020/2021 do transmisji tych rozgrywek za granicą, a także skrótów w programach informacyjnych w telewizji i internecie, w tym na urządzeniach mobilnych. Firma zamierza też sprzedać na te sezony prawa do transmisji meczów i pokazywania skrótów w punktach i aplikacjach bukmacherskich oraz prawa do pokazywania rozgrywek e-sportowych Ekstraklasy.

Ekstraklasa zajmuje się sprzedażą tych praw samodzielnie, również we własnym zakresie negocjowała umowy z Telewizją polską i nc+. Nie współpracuje już z agencją MP & Silva, która pośredniczyła przy zawarciu poprzednich umów na transmisje.

- Zbudowaliśmy w zespole silne kompetencje w zakresie sprzedaży praw mediowych, które pozwalają nam samodzielnie i, jak pokazują uzgodnione warunki, skutecznie prowadzić takie procesy. W rezultacie zyskaliśmy dla ligi nie tylko wzrost wpływów od nadawców, ale także wielomilionowe oszczędności na prowizjach agencyjnych - podkreśla Marcin Animucki.

Następne kontrakty na cztery sezony, niewiadomą terminarz jesienią 2022 r.

Ekstraklasa planuje, że kolejne umowy dotyczące transmisji z tych rozgrywek zostaną podpisane na cztery sezony - od 2021/2022 do 2024/2025. Przetarg zostanie rozpoczęty dopiero do uzgodnieniu terminarza rozgrywek klubowych w 2022 roku. Wtedy bowiem mistrzostwa świata mogą zostać rozegrane nie jak zazwyczaj w czerwcu i lipcu, między sezonami klubowymi, ale w listopadzie i grudniu. Wynika to z klimatu panującego w Katarze, gdzie odbędzie się tern turniej.

- By móc efektywnie przeprowadzić proces sprzedaży praw mediowych ważne jest, byśmy mogli rozmawiać z nadawcami o konkretach i to w sposób bardzo precyzyjny. W związku z nieuzgodnionym kalendarzem międzynarodowym po roku 2021, który rzutuje na nasze rozgrywki, ale też niewykluczoną zmianą kształtu naszej ligi w kolejnych sezonach, zdecydowaliśmy się na sprzedaż praw mediowych w pierwszej kolejności na dwa lata. To przejściowe rozwiązanie jest tym bardziej korzystne, że zyskaliśmy czas, kiedy możemy wszyscy przetestować nowe podejście do pakietyzacji - tłumaczy Marcin Animucki.

- Będzie to również okres, kiedy wszyscy partnerzy - obecni i podmioty, które będą chciały wziąć udział w kolejnych przetargach - będą mogli jeszcze lepiej przygotować się technologicznie do transmisji 4K / UHD HDR - dodaje.

Autor:tw

KOMENTARZE(17)DODAJOPINIĘ

W TYM TEMACIE

NAJPOPULARNIEJSZE

<WRÓĆ NAPRACA
PracaStartTylko u nas