Po ponad roku od premiery platformy Google+, usługa Hangouts ciągle nie zdobyła pożądanej popularności.
Hangouts to funkcja umożliwiająca wideokonferencje nawet dziesięciu osobom jednocześnie. W trakcie Hangoutów można też wspólnie korzystać w z wybranych aplikacji, dzielić się multimediami lub razem z innymi członkami grupy oglądać filmy na YouTube.
Ta funkcja miała być jedną z najmocniejszych stron serwisu społecznościowego Google+ i przyciągnąć do niego miliony internautów, nie mających podobnych udogodnień na konkurencyjnym Facebooku. AllThingsD, powołując się na źródła bliskie firmie z Mountain View, twierdzi że użytkownicy nawet jeśli próbują korzystać z Hangouts, bardzo rzadko wracają do tej usługi.
Google aktywnie próbuje zwiększyć popularność Hangoutów. Ciągle dodawane są nowe aplikacje zintegrowane z tą usługą. Ponadto, serwisy informacyjne mogą dodawać do swoich stron narzędzia do tworzenia Hangoutów pod artykułami, gdzie komentujący mogliby w czasie rzeczywistym wymieniać się opiniami. Do korzystania z tej funkcji firma z Mountain View zaprasza także celebrytów.
Zdaniem AllThingsD, kluczem do otrzymania Hangoutów przy życiu, będzie przekonanie użytkowników, że ta usługa to coś więcej niż nowinka techniczna do jednorazowego wypróbowania.