Ministerstwo Skarbu Państwa (MSP) liczy na osiągnięcie w 2009 r. ok. 5 mld zł przychodów z prywatyzacji wobec wypracowanych dotychczas w tym roku ok. 4,5 mld zł, wynika z wtorkowej wypowiedzi ministra skarbu Aleksandra Grada.
"Po umowach z ubiegłego tygodnia (&) jesteśmy w granicach 4,5 mld zł. (&) Myślę, że przychody z prywatyzacji wyniosą około 5 mld zł, chyba że wydarzą się jeszcze jakieś inne [transakcje], ale to zobaczymy" - powiedział Grad we wtorek.
Grad poinformował, że na planowane jeszcze na ten rok ok. 0,5 mld zł wpływów składają się środki z kilkudziesięciu drobnych projektów. "Nie sądzę, żeby z [prywatyzacji] giełdy wpłynęły jakieś środki w tym roku" - dodał.
We wtorek minister podkreślił, że oprócz przychodów z prywatyzacji Skarb Państwa uzyskuje spore dochody z dywidend. "Mieliśmy w pierwotnym budżecie zapisane 3 mld zł, w noweli zapisaliśmy 7 mld zł, a ugoda z Eureko i prawa poboru z PKO BO zwiększyły nam [możliwości dywidendowe] nawet do ponad 11 mld zł. (&) Minister Finansów oczekiwałby, aby część z tych dochodów było w roku przyszłym. W związku w tym nie będzie presji na wypłatę dywidend zaliczkowych, ale decyzje jeszcze przed nami" - powiedział Grad odpowiadając na pytanie, czy będą wypłacane dywidendy zaliczkowe z PKO BP i PGE.
W ubiegłym tygodniu w wywiadzie dla TVN CNBC Biznes Grad poinformował, że myśli iż uda się osiągnąć rekordowo wysokie wpływy z prywatyzacji w wysokości ok. 30 mld zł w 2010 r.
Zaznaczył, że będzie to możliwe m.in. dzięki sprzedaży akcji PGE i Tauronu, drugiej grupy chemicznej składającej się z Zakładów Azotowych Puławy i Zakładów Chemicznych Police oraz Enei i Energi.
W tegorocznym budżecie przewidywano 12 mld zł przychodów z prywatyzacji, jednak kwota ta uwzględniała sprzedaż akcji spółki energetycznej Enea wartych kilka miliardów zł, która nie doszła do skutku.
