Prasa2012-01-17
18

Grzegorz Hajdarowicz: „Przekrój” bardziej lewicowy, a mniej kulturalny

Grzegorz Hajdarowicz przyznał, że sprofilowanie „Przekroju” jako pisma o kulturze okazało się niepowodzeniem. W nowej odsłonie tygodnik ma mieć profil bardziej społeczny i wyrazisty, lewicowy charakter.

- Kiedy trzy lata temu kupowałem „Przekrój”, wydawało mi się, że w Polsce jest zapotrzebowanie na tygodnik opinii, w którym będzie sporo kultury, pogłębionych tekstów, na polski „New Yorker”. Okazało się, że są wprawdzie czytelnicy, którym to odpowiada, ale jest ich za mało, aby tygodnik miał swoją moc intelektualną i aby mógł się obronić rynkowo - przyznaje Grzegorz Hajdarowicz w wywiadzie zamieszczonym przez „Rzeczpospolitą”.

Przypomnijmy, że redaktorem naczelnym „Przekroju” został właśnie Roman Kurkiewicz, a tygodnik ukazał się w odświeżonej formule (więcej na ten temat). Według ostatnich danych ZKDP, z października ub.r., pismo sprzedawało się średnio w 28,2 tys. egz. (zobacz szczegółowe dane).

Grzegorz Hajdarowicz nie ukrywa, że ma wizję „Przekroju” jako pisma o profilu lewicowym. - Tygodnik, który stanowiłby ciekawą propozycję intelektualną dla najróżniejszych środowisk lewicowych, walczących o prawa mniejszości seksualnych, czy libertariańskich, które nie do końca znajdują swoje treści w innych tytułach - opisuje. - Zresztą „Przekrój” zawsze poruszał tematy społeczne, może nie za ostro, może za mało wyraziście. I mam nadzieję, że Roman Kurkiewicz, który  staje na czele tego tygodnika, pójdzie w tym kierunku - dodaje.

Jak konkretnie ma wyglądać lewicowa linia „Przekroju”? - Jeśli mamy poważną dyskusję o małżeństwach homoseksualnych, to chciałbym, żeby „Przekrój” poszedł dalej i zapytał, dlaczego nie można mieć wielu żon czy mężów - opisuje Hajdarowicz. - Nie będę się zgadzał na wyrażanie poglądów skrajnych typu komunizm, ale nie ukrywam, że liczę na mocną debatę - deklaruje.

W opinii Grzegorza Hajdarowicza w ten sposób należące do niego tytuły prasowe będą się uzupełniać. - Prawicowe „Uważam Rze”, lewicowy „Przekrój” i specjalistyczna „Rzeczpospolita” będą spełniać rolę, jaką powinny spełniać media publiczne. To one mają dawać różnym środowiskom i prawicowym, i lewicowym, i centrowym możliwość wyartykułowania swoich poglądów - mówi Hajdarowicz.

Właściciel Presspubliki nadal deklaruje, że dużą szansę dla swoich tytułów prasowych widzi w rozwoju nowych technologii, w tym tabletów. - Z naszych badań wynika, że 83 proc. czytelników „Uważam Rze” korzysta z komputera i internetu. To burzy mit tych, którzy mylą konserwatyzm w poglądach z konserwatyzmem technologicznym - ujawnia. - Na koniec tego roku w Polsce będzie milion tabletów, wejdą w ich posiadanie niemal wszyscy czytelnicy „Rzeczpospolitej” i większość czytelników tygodników. Dlatego absolutnie przełomowy będzie rok 2013 - prognozuje. - Ta rewolucja pozwoli nam dotrzeć także z "Przekrojem" do młodszego czytelnika, studentów, ale także bardziej wymagającej młodzieży licealnej - zapowiada.

Autor:tw

Więcej informacji:Grzegorz Hajdarowicz, Przekrój

KOMENTARZE(18)DODAJOPINIĘ

W TYM TEMACIE

NAJPOPULARNIEJSZE

<WRÓĆ NAPRACA
PracaStartTylko u nas