Internet2005-09-02
0

Handlowanie w sieci

Handel elektroniczny w Polsce, pomimo intensywnych wzrostów obserwowanych w ostatnich latach, w dalszym ciągu znajduje się początkowej fazie rozwoju.

Na szczęście rodzimi internauci bardzo szybko nadrabiają zaległości do światowej czołówki.

Coraz powszechniejszym jest wykorzystywanie sieci nie tylko do szukania informacji, ale także do realizowania zakupów on-line. Z badań serwisu Money wynika, że w naszym kraju w połowie 2005, z handlu elektronicznego korzystało już 42,3% internautów. Ten wskaźnik plasuje nas niedaleko najbardziej rozwiniętych krajów: Europy Zachodniej - 49% i USA - 61%.

O coraz lepszej kondycji polskiego e-commerce, świadczą także obroty sklepów działających w sieci - prawie 1 mld złotych w 2004 (wartość bez obrotów z platform aukcyjnych), przy średniorocznej dynamice przychodów, z ostatnich 4 lat, na poziomie 171%. Z roku na rok zwiększa się także średnia wartość transakcji. W 2004 roku wyniosła 425 zł, wzrost w stosunku do roku 2003 o przeszło 70%.

- Nie powinniśmy jednak zapominać, że pomimo stałego i bardzo intensywnego rozwoju tego sektora w Polsce, w odniesieniu do krajów Europy Zachodniej i USA, jesteśmy w dalszym ciągu relatywnie małym rynkiem – mówi Piotr Krawiec, autor raportu. - Porównanie podstawowych wskaźników, potwierdza tą tezę –dodaje.

Zobacz tabelęodbywa się przede wszystkim w godzinach pracy 8-17 (22% badanych).

Zza wirtualnej lady

Polskie e-sklepy to przede wszystkim mikro przedsiębiorstwa, zatrudniające do 5 osób (90% badanych). W większości to typowe przedsięwzięcia internetowe (2/3 badanych), które nie mają swojego odpowiednika w świecie rzeczywistym. W naszym kraju liczbę sklepów szacuje się na około tysiąc i jest ona w miarę stała od dłuższego czasu. Czy oznacza to, że nie powstają nowe? Oczywiście powstają, jednak na tym rynku mamy do czynienia z dużą rotacją. Badania pokazują, że co drugi (50,2%) wirtualny market istnieje krócej niż rok. Jedynie co dziesiąty działa dłużej niż 5 lat.

Te dane uświadamiają, jak trudny i wymagający jest to rynek. Przyczyn takiego stanu należy upatrywać przede wszystkim w braku znajomości realiów prowadzenia biznesu internetowego oraz unikalnej wiedzy na temat e-klienta i jego potrzeb. Właściciele marketów coraz częściej uświadamiają sobie, że do odniesienia sukcesu w internecie nie wystarczą dobre chęci oraz samo posiadanie e-sklepu. Liczy się unikalny pomysł, bogata wiedza e-marketingowo-sprzedażowa oraz zasoby finansowe.

Autor:matteo-money.pl

KOMENTARZE(0)DODAJOPINIĘ

NAJPOPULARNIEJSZE

<WRÓĆ NAPRACA
PracaStartTylko u nas