Choć kolejne serwisy streamingowe pracują nad zaoferowaniem tańszych pakietów z reklamami, to taki ruch niekoniecznie przyniesie im duży wzrost liczby subskrypcji. Z badania serwisu Antenna przeprowadzonego w USA wynika, że tylko 12 proc. subskrybentów HBO Max wybrało tańszy pakiet.
Analitycy szacują, że w Stanach Zjednoczonych HBO Max ma 15,1 mln subskrybentów. 1,9 mln z nich, czyli 12 proc. wybrało plan z reklamami za 9,99 dol. miesięcznie. Zdecydowana większość użytkowników woli więc płacić 14,99 dol. miesięcznie i cieszyć się pełną ofertą platformy bez reklam. Tylko 18 proc. nowych subskrybentów pozyskanych przez HBO Max w 2021 roku stanowiły osoby, które wybrały tańszy pakiet. W USA nie obejmował on m.in. najnowszych filmów wytwórni Warner Bros.
W czerwcu br. hollywoodzkie premiery zaczęły pojawiać się w najtańszym pakiecie. Wówczas odsetek nowych użytkowników wybierających ofertę z reklamami wzrósł do 31 proc. - To ważny szczegół, ponieważ Netflix podobno renegocjuje część swoich umów programowych ze studiami filmowymi, aby móc wyświetlać reklamy - zauważa Antenna w swoim raporcie.
W maju odsetek nowych subskrybentów tańszego pakietu, którzy przeszli z droższego planu wynosił 40 proc., 28 proc. stanowili zupełnie nowi użytkownicy, a 44 proc. powracający do subskrypcji po czasie. W czerwcu już tylko 24 proc. nowych użytkowników do tej pory wykupywało droższy plan, 51 proc. stanowili nowi, a 27 proc. powracający. Portal Next TV zauważa też, że HBO nie opłaciło się wycofanie z usługi Amazon Prime Video Channels. W USA serwis HBO Max wciąż nie osiągnął liczby subskrypcji, którą miał przed zakończeniem współpracy z konkurencyjną platformą.
Netflix i Disney+ także z tańszymi pakietami
W drugim kwartale br. liczba subskrybentów Netfliksa zmalała o 970 tys. do 220,67 mln. Dalszym spadkom ma przeciwdziałać tańszy pakiet z reklamami, zbliżony do tego oferowanego przez HBO Max. Miały się pojawić na rynku nie wcześniej niż na początku 2023 roku. Największa platforma streamingowa świata nie wyklucza, że jej najbardziej atrakcyjnych treści w tanim pakiecie zabraknie.
Wersja Disney+ z reklamami w Stanach Zjednoczonych zadebiutuje pod koniec 2022 roku. W przyszłym roku trafi ona na pozostałe rynki. - Rozszerzenie dostępu do Disney+ na szerszą publiczność po niższej cenie jest wygraną dla wszystkich - konsumentów, reklamodawców i naszych twórców - przekonywała w marcu Kareem Daniel, prezes Disney Media and Entertainment Distribution.
