Stacja HBO ostro zareagowała na pojawienie się w sieci pirackich kopii pierwszych odcinków nowego sezonu „Gry o tron”. W USA wysłała kilka tysięcy ostrzeżeń do osób udostępniających i ściągających serial, ale na razie nie podejmuje działań prawnych.
Pierwsze odcinki piątego sezonu „Gry o tron” pojawiły się nielegalnie w sieci tuż przed oficjalną premierą serialu na antenie HBO. Według zebranych wówczas danych w ciągu kilku godzin po wycieku zostały one pobrane ponad 100 tys. razy (więcej informacji tutaj).
Choć przy emisji poprzednich sezonów „Gry o tron” HBO reagowało powściągliwie na krążące w internecie nielegalne kopie poszczególnych opublikowanych już odcinków, to tym razem stacja postanowiła podjąć bardziej zdecydowane działania. Wykorzystując współpracę z firmą IP-Echelon HBO ustaliła adresy IP osób mieszkających w USA, które z sieci torrent ściągnęły, a jednocześnie udostępniły pierwsze odcinki nowego sezonu „Gry o tron”. Następnie do kilku tysięcy tych użytkowników wysłano maile z komunikatem mówiącym o tym, że rozpowszechnianie własności HBO bez jej pisemnej zgody jest łamaniem prawa.
Na razie HBO nie podjęło żadnych kroków prawnych związanych ze ściąganiem z sieci nowych części „Gry o tron”. Trzeba przypomnieć, że w Polsce zgodnie z przepisami o dozwolonym użytku prywatnym zgodne z prawem jest ściąganie z internetu utworów (w tym filmów fabularnych i seriali), które zostały wcześniej rozpowszechnione. Oznacza to, że legalne jest kopiowanie z sieci tych odcinków „Gry o tron”, które wcześniej pojawiły się na antenie HBO lub HBO Polska. Niedozwolone jest natomiast ściąganie tych części serii, które nie miały jeszcze telewizyjnej premiery.
W Polsce piąty sezon serialu „Gra o tron” można oglądać od połowy kwietnia.
