Klub holenderskiej ekstraklasy FC Emmen doszedł do porozumienia z tamtejszą federacją (KNVB) w sprawie umieszczenia na koszulkach swoich piłkarzy logo internetowego sklepu EasyToys z akcesoriami erotycznymi. Początkowy zakaz takiej reklamy przyczynił się do ogromnej popularności koszulek wśród kibiców.
Przed tygodniem KNVB zabroniła występować zespołowi Emmen z logo EasyToys, co spotkało się z krytyką z różnych stron. W ostatnich dniach doszło do rozmów przedstawicieli klubu i związku piłkarskiego, które zakończyły się wypracowaniem tymczasowego rozwiązania.
- FC Emmen po raz pierwszy zagra z tym logo w niedzielę z Willem II Tilburg - ogłoszono po spotkaniu.
Wg federacji promocja Easytoys niewłaściwa dla młodych
Wcześniej federacja uznała, że umieszczenie loga sponsora z branży erotycznej na strojach meczowych piłkarzy nie jest właściwe, choć nie wskazano, że naruszało to jakiekolwiek wewnętrzne przepisy. - Musimy brać pod uwagę, że piłka nożna jest zarówno dla młodych, jak i starszych - uzasadniła decyzję KNVB.
Prezes FC Emmen Ronald Lubbers, wychodząc naprzeciw oczekiwaniom federacji, zgodził się, by kontrakt sponsorski planowany na trzy lata podpisać ostatecznie na rok. Wartość umowy z EasyToys wynosi 500 tys. euro rocznie.
Dwa dotychczasowe spotkania z bieżącego sezonu ligowego drużyna Emmen rozegrała bez logo jakiegokolwiek sponsora na koszulkach. Zakaz nałożony przez federację wywołał tak duże zainteresowanie replikami koszulek, że klub zmuszony był wydłużyć godziny działania sklepu z pamiątkami.
