Nowy program „It’s my life! To moje życie” po trzech tygodniach emisji ogląda średnio 304 tys. widzów. Cykl ma wyraźne wyższe wyniki względem średnich długookresowych udziałów TTV - wynika z analizy Wirtualnemedia.pl.
Nowy cykl „It’s my life! To moje życie” na antenie TTV oglądać można we wtorki o godz. 22.00 i 22.30, począwszy od 1 września br. Średnia widownia sześciu pierwszych odcinków programu wyniosła 304 tys. osób, co przełożyło się na 3,07 proc. udziału w rynku telewizyjnym wśród wszystkich widzów oraz 5,33 proc. w grupie komercyjnej 16-49 - wynika z danych Nielsen Audience Measurement, opracowanych przez portal Wirtualnemedia.pl.
>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń o pracę
Największą popularnością cieszył się pierwszy odcinek cyklu. Przyciągnął uwagę 358 tys. osób.
Dla porównania, udział TTV w rynku telewizyjnym wśród wszystkich widzów w 2019 roku wyniósł 2,24 proc., a w grupie 16-49 było to 3,35 proc. Nowy program ma wyraźnie wyższą oglądalność od średnich długookresowych wyników stacji.
„It’s my life! To moje życie” podnosi również wyniki TTV względem analogicznego okresu rok wcześniej. Rok temu we wtorkowe wieczory od 22.03 do 23.05 (3, 10 i 17 września) stacja miała 2,08 proc. udziału w 4+ i 3,28 proc. w 16-49.
W ramach „It’s my life! To moje życie” piątka nieznajomych młodych osób mieszka razem w wynajmowanym mieszkaniu w Krakowie. Kamery programu towarzyszą bohaterom na każdym kroku. Mogą ich odwiedzać znajomi i rodzina, do dyspozycji mają również nieograniczony dostęp do swoich telefonów i internetu. Po miesiącu będą musieli jednak zdecydować, czy zostają na kolejny - czy stać ich na wynajęcie mieszkania, czy nadal chcą mieszkać razem.
Zdjęcia do programu powstały w Krakowie. Za jego produkcję odpowiada firma Django Media.
