Internet2022-08-05
12

Kanał Sportowy nadaje z nowego studia. Stary budynek idzie do rozbiórki

Nowe studio Kanału Sportowego (screen: YouTube/Kanał Sportowy)Nowe studio Kanału Sportowego (screen: YouTube/Kanał Sportowy)

Kanał Sportowy od czwartku nadaje z nowego studia. - Budynek, w którym dotąd współdzieliliśmy redakcję z Weszło, idzie do rozbiórki - mówi Michał Pol. Dziennikarz zapowiada, że na kanale pojawią się nowe formaty, część prawdopodobnie jeszcze w sierpniu.

W czwartek Kanał Sportowy zadebiutował z programami nagrywanymi w nowym studio. Mieści się ono w biurowcu Konstruktorska Business Center w Warszawie, w biznesowej części dzielnicy Mokotów (tzw. Mordor). To jedynie 6 minut rowerem od starej siedziby kanału przy ul. Domaniewskiej 37A.

- Czas przeciąć wstęgę w nowym studiu, chociaż wyglądającym jak stare studio Kanału Sportowego - mówił Mateusz Borek. - Zaczynamy funkcjonowanie nowej rzeczywistości Kanału Sportowego - dodawał, przecinając wstęgę.

W ubiegłym tygodniu w programie „Zebranie zarządu” właściciele i główni twórcy kanału tłumaczyli, dlaczego się przeprowadzają. - Urośliśmy bardzo, dużo ludzi z nami pracuje i zmieniamy przede wszystkim biuro na trzy razy większe - mówił Mateusz Borek. A Krzysztof Stanowski zaznaczał, że nowe studio będzie podobne do starego. - To nie jest żadna rewolucja i to celowo, nie dlatego, że nie mamy pieniędzy na inne, lubimy naszą scenografię - wyjaśnił. Jak dodawał Stanowski, docelowo w nowej siedzibie Kanału Sportowego będą dwa studia, tak żeby można było nagrywać więcej treści.

Więcej ludzi, nowe programy

- Mamy coraz więcej formatów, ludzi, współpracowników – mówi w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Michał Pol. - Ale prawda jest taka, że budynek, w którym dotąd współdzieliliśmy z Weszło redakcję, idzie do rozbiórki. Zresztą on był stary, wstyd było czasem tam zaprosić gości – dodaje.

- Szukaliśmy nowej siedziby w nowoczesnym miejscu. Cofnęliśmy się w głąb Mordoru, naprzeciwko mam okna dawnej redakcji „Przeglądu Sportowego”, więc trochę wszyscy wracamy na stare śmieci - mówi Pol. We wrześniu 2019 roku opuścił dziennik, tuż po tym jak zrobili to Borek i Stanowski.

Jak dodaje dziennikarz, w biurowcu są „wygodne miejsca pracy i open space dla redakcji i współpracowników”. Pol mówi, że redakcja cały czas się powiększa. Zapowiada też nowe formaty. - Będziemy ogłaszać. Dużo nowych formatów. Część może jeszcze w sierpniu – podkreśla.

Na YouTubie kanał działa od wiosny 2020 roku, obecnie ma ok. 881 tys. subskrybentów, a opublikowane na nim 2,4 tys. materiałów (głównie programów o tematyce sportowej) zanotowało łącznie ponad 404 mln odtworzeń. Od maja jego programy są dostępne w formie audio na platformie subskrypcyjnej Empik Go.

W ramówce Kanału jest kilkadziesiąt programów - przede wszystkim o sporcie (najwięcej o piłce nożnej, m.in. cykle o najpopularniejszych ligach), a także „Hejt Park” i parę programów o innej tematyce (m.in. wywiady Małgorzaty Domagalik oraz cykle publicystyczne Krzysztofa Stanowskiego i Roberta Mazurka)

Czytaj też: Kanał Sportowy: Wyciąga ludzi sprzed telewizora i mówi im nie tylko o sporcie

W ub.r. Kanał Sportowy zanotował 11,12 mln zł przychodów sprzedażowych i 1,6 mln zł zysku netto.

Autor:Jacek Stawiany

Więcej informacji:Kanał Sportowy, Michał Pol, YouTube

KOMENTARZE(12)DODAJOPINIĘ

W TYM TEMACIE

NAJPOPULARNIEJSZE

<WRÓĆ NAPRACA
PracaStartTylko u nas