Jean-Claude Van Damme ma się całkowicie dobrze, jeżeli nie liczyć zaskoczenia na wieść o tym, że miał zawał.
Niedawno w mediach pojawiły się doniesienia, że aktor przeszedł atak serca na planie filmu "Weapon", w związku z czym został przewieziony do szpitala w Nowy Orleanie. Jak się jednak okazuje, rewelacje te były dalekie od prawdy.
- Zdrowy w 100 procentach - czytamy na profilu Facebook gwiazdora. - Kilka godzin temu przeczytałem w internecie plotkę, że miałem zawał. Proszę, nie wierzcie w pogłoski, które pojawiają się na nieoficjalnych stronach JCVD. Mam się świetnie, trenuję do walki i przesyłam moim fanom i przyjaciołom dużo miłości.
Ostatnim filmem w dorobku Van Damme'a jest "The Eagle Path".
