Johnny Depp przelał okrągły milion dolarów na konto szpitala przyGreat Ormond Street, w którym uratowano życie jego córeczki,Lily-Rose.
Dziewczynka trafiła na oddział w marcu zeszłego roku z powodugroźnej choroby nerek. Pracujący w szpitalu personel objąłLily-Rose troskliwą opieką, dzięki której 9-latka szybko wróciła dozdrowia.
- To był jeden z najstraszniejszych momentów w moim życiu -wspomina aktor. - Lekarze szpitala przy Great Ormond Street todoskonali fachowcy. Dzięki nim Lily-Rose jest dziś zdrowa.
Depp nie tylko ofiarował klinice zawrotną sumę pieniędzy, ale izaprosił pięcioro lekarzy i pięć pielęgniarek na premierę swojegonajnowszego filmu, "Sweeney Todd: Demoniczny golibroda z FleetStreet". W międzyczasie aktor odwiedzał także oddział dziecięcyszpitala w przebraniu Jacka Sparrowa, bohatera serii "Piraci zKaraibów".
Musical "Sweeney Todd: Demoniczny golibroda z Fleet Street" TimaBurtona zadebiutuje na ekranach polskich kin 22 lutego.
