Kultura2011-08-04
0

Justin Timberlake wdzięczny za film "Social Network". "To przełom"

Justin Timberlake będzie na zawsze wdzięczny Davidowi Fincherowi za obsadzenie go w filmie "Social Network".

Aktor i wokalista przyznał, że po występie w obrazie Finchera inni reżyserzy spojrzeli na niego przychylniej.

- Będę musiał zapisać coś Davidowi w testamencie albo wydrukować sobie wizytówkę z napisem "David Fincher obsadził mnie w swoim filmie" - żartuje Timberlake. - Prawda jest taka, że po "Social Network" inni reżyserzy zaczęli traktować mnie poważnie. Pomyśleli pewnie: "O, Fincher coś w nim dostrzegł, czego my nie widzieliśmy". Przy Davidzie sporo się nauczyłem. Podoba mi się to, że kręci filmy tak jak chce i słucha tylko siebie.

Od 2 grudnia 2011 roku polscy widzowie będą mogli podziwiać Justina Timberlake'a w thrillerze "In Time".

Muzyczny dorobek artysty zamyka krążek "FutureSex/LoveSounds" z września 2006 roku.

Autor:megafon.pl / pr / zsam

Więcej informacji:Justin Timberlake, Social Network

KOMENTARZE(0)DODAJOPINIĘ

W TYM TEMACIE

NAJPOPULARNIEJSZE

<WRÓĆ NAPRACA
PracaStartTylko u nas