Komisja Europejska otrzymała już list od Towarzystwa Dziennikarskiego na temat wpływu przekazu mediów publicznych na wybory do PE. Organizacja wysłała go w połowie kwietnia br. KE podkreśliła, że niezależność mediom powinny zapewnić państwa członkowskie.
W piśmie wskazano, że TD przed ubiegłorocznymi wyborami samorządowymi przeprowadziło własny monitoring głównego programu informacyjnego TVP. Jego wyniki wskazywały na nierówną reprezentację polityków partii rządzącej i opozycji.
- Ponad 70 proc. czasu bezpośrednich wypowiedzi wszystkich kandydatów zajmowali kandydaci partii rządzącej. Kandydatów opozycji „Wiadomości” poniżały, a ją przedstawiały jako wrogą siłę. W „Wiadomościach” nie było pluralizmu, bezstronności, wyważenia i niezależności, wymaganych od mediów publicznych przez prawo - można było przeczytać w oświadczeniu organizacji przesłanym portalowi Wirtualnemedia.pl.
KE: Niezależne dziennikarstwo jest niezbędne
Rzeczniczka Komisji Europejskiej Nathalie Vandystadt poinformowała, że pierwszy wiceprzewodniczący KE Frans Timmermans otrzymał już list.
- Odpowiemy na niego we właściwym czasie. Nasze stanowisko, jeśli chodzi o wolność mediów, jest bardzo jasne: niezależne dziennikarstwo jest niezbędne, żeby utrzymać odpowiednie zarządzanie i monitorować procesy demokratyczne - powiedziała na konferencji prasowej w Brukseli.
Rzeczniczka zaznaczyła również, że Komisja wpiera wolność i pluralizm mediów.
- Jednak to głównie odpowiedzialność państw członkowskich, by podejmować działania w celu ochrony wolności mediów i pluralizmu w zgodzie z wartościami, na których opiera się UE i które zapisane są w unijnej karcie praw podstawowych - dodała.
Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się w niedzielę 26 maja.