Katarzyna Kolenda-Zaleska w poranku TVN 24 przyznała, że ten kanał na żółtym pasku podaje plotki, a nie informacje. Nie wiadomo, czy stacja wyciągnie wobec niej jakieś konsekwencje.
Katarzyna Kolenda-Zaleska w porannym programie TVN 24 rozmawiała z Jarosławem Kuźniarem o bieżących wydarzeniach politycznych, m.in. decyzjach premiera w sprawie składu nowego rządu. - Na razie jesteśmy skazani na falę plotek bez pokrycia, które niestety, nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. Tak jak ta, którą podajemy teraz na "żółtym pasku". Z całym szacunkiem, przepraszam, ale to nie jest prawda - stwierdziła dziennikarka. Kanał wyświetlał wtedy "pasku" informację, że Grzegorz Schetyna ma zostać ministrem transportu.
Kolenda-Zaleska wyjaśniła, że obecnie jakiekolwiek spekulacje na temat składu nowego rządu nie mają niczego wspólnego z rzeczywistością, ponieważ ustala to premier w towarzystwie zaledwie kilku osób. - Ja też mogę powiedzieć ci plotki, jakie słyszałam. Wrzucamy na "żółty pasek"? - zapytała retorycznie Kuźniara.
>>> Katarzyna Kolenda-Zaleska: irytuje mnie absolutna jednostronność
Kierownictwo TVN 24 nie skomentowało na razie tej sprawy. Nie wiadomo też, czy Kolendę-Zaleską spotkają jakieś konsekwencje dyscyplinarne za tę wypowiedź.
