W lutym 2022 roku kończy się koncesja na nadawanie TVN Siedem - ale Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji także tej stacji nie wydaje decyzji o rekoncesjonowaniu bądź nieprzedłużaniu praw. Powody są takie same, jak w przypadku TVN24: zdaniem prof. Janusza Kaweckiego – w grę wchodzą zarówno względy merytoryczne, jak i kapitałowe.
Z naszych informacji wynika, że TVN Siedem zwróciła się do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji z wnioskiem o przedłużenie koncesji już w grudniu 2020 roku. Koncesja ta wygaśnie pod koniec lutego 2022 roku - było więc osiem miesięcy, by zdecydować o przedłużeniu bądź nieprzedłużeniu praw do nadawania. KRRiT głosowała już raz nad przyznaniem koncesji, lecz - podobnie jak to było w przypadku TVN24 - bezskutecznie.
KRRiT ma uwagi
Jak ustaliliśmy, Krajowa Rada ma identyczne uwagi do TVN Siedem, jak do TVN24. Członek Rady, prof. Janusz Kawecki w rozmowie z nami podkreśla, że problem rekoncesji nie dotyczy wyłącznie jednego kanału, lecz ogólnie: wszystkich kanałów nadawcy, który - jego zdaniem - od 2015 roku narusza wymaganie ustawowe dotyczące praw właścicielskich. Osobną kwestią mają być „działania związane z realizacją dotychczasowej koncesji”. Chodzi tu np. o artykuły 18 i 19 Ustawy o radiofonii i telewizji, dotyczące wszystkich nadawców. - Problem dotyczy ogólnie właściciela, całości - czyli wszystkich kanałów TVN. W lutym 2022 r. kończy się koncesja na program TVN Siedem. Koncesjonariusz jest ten sam. Stąd zapewne grupa posłów wystąpiła z inicjatywą nowelizacji Ustawy o Radiofonii i Telewizji - mówi nam Janusz Kawecki.
W tej chwili – jak się dowiadujemy – nie ma w planach posiedzeń KRRiT głosowania nad przedłużeniem koncesji dla TVN Siedem. Ale Rada nie będzie także na razie debatowała nad prawami do nadawania dla TVN24: - Póki co nie ma tego głosowania w rozpisce, trudno powiedzieć, kiedy tam trafi – poinformowano nas w środę w biurze KRRiT. Rada czeka na ostateczne wejście w życie przepisów nowelizacji Ustawy o radiofonii i telewizji - zw. „Lex TVN”.
W środę Sejm przyjął projekt nowelizacji Ustawy o radiofonii i telewizji nazywany potocznie „Lex TVN” (stacja TVN24 nazywa go w swoich materiałach „Lex anty-TVN”). Poseł PiS Marek Suski zapowiedział złożenie w Senacie poprawki, która pozwoli na dalsze nadawanie kanału TVN24. Jeśli poprawka przejdzie, to może dojść do podziału TVN Grupy Discovery. Wejście w życie „Lex TVN” - nawet z proponowanymi poprawkami - nie rozwiązuje jednak problemów TVN Grupy Discovery. Ustawa daje bowiem Amerykanom 7 miesięcy na dostosowanie się do nowych przepisów. Jeśli to nie nastąpi, to KRRiT będzie mogła zgodnie z artykułem 38 ustawy o radiofonii i telewizji cofnąć koncesje poszczególnym stacjom.
W pierwotnej wersji „Lex TVN” - wszystkim koncesjonowanym w Polsce stacjom, w wersji z poprawką Kołodziejskiego - TVN, TVN7 i TTV, które nadają naziemnie. Właściciel TVN może podzielić grupę na dwie spółki: oferującą naziemne kanały i oferującą satelitarne kanały, czyli np. TVN24, TVN24 Bis, TVN Turbo, TVN Style, TVN Fabuła.
Udział TVN Siedem w rynku telewizyjnym wśród wszystkich widzów w 2020 roku wyniósł 3,45 proc.
