Koncern Liberty Global, do którego jeszcze przed rokiem należała sieć kablowa UPC Polska, przejął 100 proc. udziałów belgijskiego operatora telekomunikacyjnego Telenet. Nastąpiło to dzięki przymusowemu wykupowi akcji.
Udziały Telenet zostały w piątek wycofane z obrotu na giełdzie Euronext Brussels.
- Chcę serdecznie podziękować za zaufanie wszystkim akcjonariuszom, którzy inwestowali w Telenet w ciągu ostatnich lat. Byliśmy świadkami ciągle zmieniającej się dynamiki rynku. Nasza obecność na giełdzie była istotną częścią naszej strategii i jesteśmy dumni z tego, co osiągnęliśmy. Przejęcie Telenetu przez Liberty Global pozwoli na realizację naszej długoterminowej strategii i wizji. Będziemy w dalszym ciągu koncentrować się na naszej podstawowej działalności, zwiększać wydajność operacyjną i priorytetowo traktować zrównoważony rozwój. Wierzymy, że ta transakcja przyniesie korzyści naszym pracownikom i klientom, ponieważ rozpoczynamy kolejny etap naszej korporacyjnej podróży - stwierdził dyrektor generalny Telenet, John Porter.
Telenet, największy belgijski operator kablowy (blisko 2,4 mln klientów z telewizją lub internetem), był notowany na giełdzie od 2005 roku. Firma rozpoczęła wykup akcji w marcu. - W Telenet nadal wierzymy w ogromny potencjał technologii cyfrowych i jesteśmy zaangażowani w pomaganie ludziom i firmom, żeby były o krok do przodu w erze cyfrowej. Jesteśmy przekonani, że obecność w strukturach Liberty Global pozwoli nam dalej koncentrować się na innowacjach w belgijskim sektorze telekomunikacyjnym i rozrywkowym - stwierdził Porter.
Liberty Global sprzedał sieci kablowe w wielu krajach
Choć Liberty Global nabył wszystkie udziały belgijskiego operatora, to w ostatnich latach głównie sprzedawał biznesy w krajach europejskich. W 2017 roku firma sprzedała T-Mobile działalność w Austrii za 1,9 mld euro. Obecnie usługi są świadczone w tym kraju pod marką Magenta Telekom. W 2018 roku sprzedano z kolei Vodafone biznesy w Niemczech, na Węgrzech w Rumunii i Czechach za 19 mld euro. Usługi w tych krajach działają pod marką Vodafone. Pod koniec tego samego roku Liberty Global sprzedała platformy cyfrowe na Węgrzech i Słowacji, w Czechach, Rumunii M7 Group. W maju 2019 roku ta luksemburska spółka została sprzedana Grupie Canal+.
Liberty Global w 2000 roku przejął Polską Telewizję Kablową (PTK). W 2020 roku francuska Grupa Iliad za 9,6 mld zł kupiła sieć komórkową Play. Przed rokiem sfinalizowano z kolei przejęcie UPC Polska od Liberty Global za 7,013 mld zł. 31 sierpnia nastąpiło prawne połączenie spółek P4 (operator sieci Play) i UPC Polska. Salony sieci kablowej przemianowo na salony Play, a niektóre placówki zlikwidowano. Taki sam los spotkał stronę internetową upc.pl, która teraz przekierowuje użytkowników na play.pl. Dotychczasowym klientom UPC Polska są proponowane dekodery i routery Play. Migracja wiąże się z większą prędkością internetu i nieco wyższymi opłatami. Towarzyszy temu wizyta instalatora, która kosztuje 50 zł. Liberty Global za pośrednictwem Liberty Global Venture Holding jest nadal mniejszościowym udziałowcem Canal+ Polska. To skutek fuzji Cyfry+ z Wizją TV z 2002 roku.
W lipcu informowaliśmy, że akcjonariusze Liberty Group opowiedzieli się w głosowaniu za zmianą jurysdykcji spółki z Anglii i Walii na Bermudy. Przeprowadzka ma zostać zakończona w listopadzie. Zmiana ułatwi transakcje zwiększające wartość spółki i przyniesie oszczędności. - Cieszymy się, że akcjonariusze zdecydowanie poparli naszą propozycję zmiany jurysdykcji z Anglii i Walii na Bermudy. Zmiana jurysdykcji znacznie ułatwi planowanie i realizację transakcji korporacyjnych zwiększających wartość – w tym sprzedaży aktywów i przejęć przy jednoczesnym zmniejszeniu obciążeń administracyjnych i wydatków. Pozostajemy zaangażowani w naszą działalność w Wielkiej Brytanii i reszcie Europy dzięki naszym wiodącym na rynku usługom i produktom dla klientów, licznym pracownikom i inwestycjom w infrastrukturę krytyczną - poinformowała firma. Liberty Global pozostanie na amerykańskiej giełdzie NASDAQ i zgodnie z oczekiwaniami tamtejszych udziałowców, uniknie skomplikowanych brytyjskich przepisów korporacyjnych.