Biznes2011-03-31
2

Kredyt samochodowy - rynek coraz większy, liderem nadal Getin

Rynek kredytów samochodowych w czwartym kwartale ub. roku miał wartość 1,44 mld zł, o 16,6 proc. więcej niż w analogicznym okresie rok wcześniej. W całym 2010 roku sprzedaż wyniosła 5,06 mld zł.

Niemal dokładnie jedną trzecią rynku kredytów samochodowych w całym 2010 roku (1,67 z 5,06 mld zł) miał jego lider – Getin Bank. Liczbowo jego udział jest jeszcze większy niż wartościowo i wynosi 37,4 proc., a to dlatego, że bank specjalizuje się w kredytowaniu aut używanych. Drugi w kolejności Santander Consumer Bank sprzedał w ubiegłym roku kredyty za 986,5 mln zł. To o 14,5 proc. mniej niż rok wcześniej, jednak jego pozycja wicelidera pozostaje niezagrożona.

Na trzecim miejscu pod względem wartości sprzedaży umocnił się Volkswagen Bank Polska, który w czwartym kwartale ub. roku sprzedał kredyty za 145,5 mln zł (wzrost o 25 proc. rok do roku), a w całym 2010 roku jego sprzedaż wyniosła 474,5 mln zł (wzrost o 23,8 proc. rok do roku). W podsumowaniu rocznym wyprzedził on Fiat Bank Polska, którego sprzedaż w całym roku wzrosła o 0,6 proc. i wyniosła 403,1 mln zł.

Mimo wzrostu całego rynku zarówno w czwartym kwartale jak i całym roku, kilka banków zanotowało spore spadki. W okresie październik-grudzień 2010 roku (porównując do analogicznego okresu roku wcześniejszego) największy wartościowy spadek sprzedaży zanotowały Lukas Bank (o 39,1 proc.) i Santander Consumer Bank (o 12,2 proc.). W całym roku instytucji z ujemnym bilansem było więcej: Lukas Bank (-27,7 proc.), BNP Paribas Fortis (-20,0 proc.), Santander Consumer Bank (-14,5 proc.), Raiffeisen Bank Polska (-12,0 proc.) i Toyota Bank (-7,0 proc.).

Z kolei za najbardziej udany ubiegły rok uznają zapewne detaliczne banki z Grupy BRE. Sprzedaż kredytów samochodowych w mBanku i MultiBanku wzrosła w czwartym kwartale o 291,1 proc., a w całym roku o 74,4 proc. Dobrze czwarty kwartał przepracowały też BNP Paribas Fortis, który zyskał 51,7 proc. (mimo całego roku spadkowego, o czym powyżej) oraz Getin Bank, którego sprzedaż wzrosła o 45,2 proc. Dwucyfrowe wzrosty w czwartym kwartale zanotowały też Banque PSA Finance (27,4 proc.), Volkswagen Bank Polska (25,0 proc.) i Toyota Bank (17,5 proc., przy spadkowym całym roku). W ciągu całego roku, oprócz mBanku i MultiBanku, najwięcej zyskały Volkswagen Bank Polska (23,8 proc.), Banque PSA Finance (19,8 proc.) i Mercedes Bank (19,1 proc.).

Wartość sprzedaży kredytów samochodowych w bankach w IV kw. 2010 r. i w całym 2010 r.

Zobacz tabelę

Źródło: Open Finance.

Interesująco przedstawiają się statystyki dotyczące udziału w liczbie kredytów na samochody nowe i używane. W ostatnim kwartale ubiegłego roku w kredytach na auta z drugiej ręki ponad połowę rynku zagarnął Getin Bank (57,9 proc.), a drugi jest BNP Paribas Fortis (17,2 proc.). Te dwa banki wraz z trzecim Santanderem mają łącznie 86,4 proc. rynku.

Udział w liczbie kredytów na samochody używane w IV kw. 2010

Zobacz tabelę

Źródło: Open Finance.

UWAGA: uwzględniono tylko te banki, które udzieliły informacji o strukturze kredytów na nowe i używane samochody.


W kredytach na samochody nowe stawka jest bardziej wyrównana. Pierwszy Santander miał w czwartym kwartale ubiegłego roku 22,2 proc., drugi Getin 16,5 proc., a trzeci Volkswagen 16,3 proc. Ponad 10-proc. udział w rynku mają jeszcze Banque PSA Finance (12,3 proc.) i Fiat Bank Polska (11,1 proc.).

Udział w liczbie kredytów na samochody używane w IV kw. 2010

Zobacz tabelę

Źródło: Open Finance.

UWAGA: uwzględniono tylko te banki, które udzieliły informacji o strukturze kredytów na nowe i używane samochody.

Najdroższe samochody kredytuje Mercedes Bank, co nie powinno dziwić ze względu na przynależność kapitałową tej instytucji. Średnia wartość kredytu na nowy samochód w MB wyniosła 102,1 tys. zł, a na auto używane – 74,4 tys. zł. Analogiczne wartości średnie dla całego rynku do odpowiednio 53,2 tys. zł i 33,2 tys. złotych.

Ze względu na czynniki wpływające na wzrost rynku kredytów samochodowych w czwartym kwartale 2010 roku (m.in. podwyżka VAT-u) do prognoz na 2011 rok, podchodzimy ostrożnie. Niewykluczone, że – właśnie ze względu na wysoką sprzedaż w czwartym kwartale ubiegłego roku – pierwsze miesiące 2011 roku będą słabsze.



Marcin Krasoń, Open Finance
 

Autor:pr

KOMENTARZE(2)DODAJOPINIĘ

W TYM TEMACIE

NAJPOPULARNIEJSZE

<WRÓĆ NAPRACA
PracaStartTylko u nas