KRRiT będzie sprawdzać czy nadawcy stosują się do przepisów zakazujących emitowania reklam głośniejszych niż pozostałe programy. Krajowa Rada znalazła jednak pieniądze na uruchomienie monitoringu głośności reklam.
Jan Dworak, przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji spotkał się z kilka dni temu z Ireną Lipowicz, Rzecznikiem Praw Obywatelskich. Głównym tematem rozmów było omówienie spraw związanych z kontrolą głośności nadawania reklam w stacjach radiowych i telewizyjnych, po liście jaki Lipowicz wystosowała do KRRiT kilkanaście dni temu (więcej na ten temat).
Przewodniczący KRRiT wyjaśnił, że w ubiegłym roku z przyczyn finansowych Rada nie mogła monitorować poziomu głośności reklam (więcej na ten temat). W tegorocznym budżecie przewidziane są środki na te cele i jeszcze w pierwszym półroczu taki monitoring prawdopodobnie zostanie rozpoczęty.
Zgodnie z rozporządzeniem KRRiT z 2010 r. reklamy w radiu i telewizji nie mogą być głośniejsze niż poprzedzające je programy. Odpowiedniego poziomu reklam mają przestrzegać nadawcy, a KRRiT jest zobowiązana do monitorowania, czy rzeczywiście tak się dzieje. Do Rzecznika Praw Obywatelskich podobnie jak do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji napływają skargi na to, że nadawcy ciągle nie wywiązują się z tego zadania.
