Radio2015-12-22
10

KRRiT chce ograniczyć do 4 minut czas emisji reklam w TVP i Polskim Radiu

fot. Shutterstock.comfot. Shutterstock.com

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji proponuje skrócenie czasu emisji bloków reklamowych w TVP i Polskim Radiu z dwunastu minut nadawanych obecnie do czterech. Zdaniem KRRiT, mniejszy udział mediów publicznych w rynku reklamy nie wpłynie na jakość programu.

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji przedstawiła opracowany we współpracy z Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego nowy model finansowania mediów publicznych. Opiera się on na powszechnej składce audiowizualnej, nałożonej obowiązkowo na każdego podatnika. Składka miesięcznie wynosi: 8,33 zł dla osób fizycznych, 166,66 zł dla firm i 33,33 zł dla organizacji (więcej na ten temat).

Jednym z celów przygotowanego rozwiązania jest zmniejszenie postępującej komercjalizacji mediów publicznych. Dlatego KRRiT chce skrócić dozwolony w TVP i Polskim Radiu czas nadawania bloków reklamowych z 12 do 4 minut w godzinie zegarowej nadawanego programu. Szacowana przez KRRiT kwota wpływów ze składki - 2,68 mld zł - ma w całości pokryć ubytki telewizji publicznej i radiofonii publicznej, związane z ograniczeniem przychodów reklamowych.

Zdaniem Krajowej Rady, ograniczenie wpływów z rynku reklamy dla mediów publicznych nie wpłynie na jakość nadawanego programu, bo o tym decydują inne czynniki. Jako przykład przewodniczący KRRiT Jan Dworak podaje brytyjskiego nadawcę publicznego BBC, który w ogóle nie emituje bloków reklamowych. W jego ocenie, audycje produkowane przez BBC mają bardzo wysoką jakość i przez to przyciągają szerokie grono odbiorców.

Przewodniczący Dworak nadmienia, że zamiarem Krajowej Rady nie jest spadek oglądalności telewizji publicznej czy spadek słuchalności radia publicznego. - Od władz mediów publicznych, obecnych i przyszłych, zależy to, czy program, który będą robili dziennikarze i twórcy będzie wartościowy i atrakcyjny. Chcielibyśmy, żeby taki był - podkreśla.

- Złotówka jest złotówką. Powinna służyć programowi tak samo, bez względu na to, czy pochodzi ze składki audiowizualnej czy z rynku reklamy - tłumaczy Jan Dworak, przewodniczący KRRiT. Podkreśla jednak, że środki pochodzące z samego rynku reklamy inaczej wpływają na program. - Wtedy trzeba składać jakość w hołdzie powszechności i popularności. Być może niemieckie stacje prywatne są chętniej oglądane niż np. ARD z wyjątkiem kilku istotnych gatunków programowych, takich jak informacja czy publicystyka, które w wysokim stopniu realizowane są za pieniądze pochodzące z opłaty powszechnej - podkreśla przewodniczący KRRiT.

Autor:pr

KOMENTARZE(10)DODAJOPINIĘ

W TYM TEMACIE

NAJPOPULARNIEJSZE

<WRÓĆ NAPRACA
PracaStartTylko u nas