Telewizja2021-07-30
9

Krzysztof Skiba prawomocnie wygrał proces z TVP ws. "moralnej odpowiedzialności" za śmierć Adamowicza

Krzysztof Skiba, fot. TVP InfoKrzysztof Skiba, fot. TVP Info

Gdański Sąd Apelacyjny podtrzymał w czwartek decyzję Sądu Rejonowego i oddalił wniosek Telewizji Polskiej, która pozwała Krzysztofa Skibę za słowa o jej „moralnej odpowiedzialności” za śmierć Pawła Adamowicza. - Nie mogłem tego morderstwa skomentować inaczej - tłumaczy muzyk.

Sprawa ma swój początek w 2019 roku. Dwa styczniu podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, został zamordowany prezydent Gdańska Paweł Adamowicz. Z wielu stron posypały się wówczas oskarżenia pod adresem Telewizji Polskiej, która pokazała wiele krytycznych materiałów o Adamowiczu.

TVP wytaczała procesy osobom, które publicznie obarczały ją winą za tragedię. Takie pozwy wiosną otrzymali m.in. Wojciech Czuchnowski, Adam Bodnar i Wojciech Sadurski.

Publiczny nadawca pozwał też Krzysztofa Skibę za komentarz dla Polsatu News. Muzyk wypowiadał się jako wieloletni przyjaciel Pawła Adamowicza (chodzili m.in. do tej samej szkoły). Skiba stwierdził na antenie m.in., że „telewizja publiczna szczuła na prezydenta Adamowicza i oto mamy efekty”. Winą obarczył też prezesa TVP, Jacka Kurskiego. Zarówno Kurski, jak i spółka, którą kieruje, złożyli do sądu prywatne akty oskarżenia przeciwko muzykowi.

W czerwcu ub. roku Krzysztof Skiba wygrał w drugiej instancji proces z prezesem Kurskim i – jak zdecydował sąd - nie musiał go przepraszać za słowa o „moralnej odpowiedzialności za mord na Pawle Adamowiczu”. - Ta decyzja jest prawomocna, czyli kończy sprawę – informował wówczas wokalista. Pozostała jeszcze do rozstrzygnięcia kwestia, czy Skiba miał prawo powiedzieć, że odpowiedzialność za mord na Adamowiczu ponosi także Telewizja Polska.

W czwartek Sąd Apelacyjny podtrzymał wyrok Sądu Rejonowego w tym procesie i oddalił  w całości wniosek TVP. Uznał tym samym, że Krzysztof Skiba nie jest winien zniesławienia. - Paweł był moim szkolnym kolegą i Przyjacielem. Nie mogłem tego politycznego morderstwa, (które do dziś władza chce schować pod dywan i rozproszyć w zapomnieniu) skomentować inaczej. Dziś Sąd przyznał mi rację. Miałem prawo użyć słów o moralnej odpowiedzialności TVP –stwierdził wokalista na Facebooku. TVP żądała od niego przeprosin (opublikowanych na YouTubie) oraz zadośćuczynienia w wysokości 25 tys. zł na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej

 

W maju 2019 roku Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił też pozew skierowany przeciw Rzecznikowi Praw Obywatelskich Adamowi Bodnarowi przez Telewizję Polską. Pozew TVP dotyczył stwierdzeń Bodnara, które padły w programie „Onet Opinie” z 16 stycznia 2019 roku.

Autor:kj

KOMENTARZE(9)DODAJOPINIĘ

W TYM TEMACIE

NAJPOPULARNIEJSZE

<WRÓĆ NAPRACA
PracaStartTylko u nas