Internet2021-02-15
12

Krzysztof Wyszkowski porównał Onet do „Der Sturmera” i „rury do gazowania Polaków”, RASP zapowiada pozew

Krzysztof Wyszkowski, fot. screen z youtube’aKrzysztof Wyszkowski, fot. screen z youtube’a

Krzysztof Wyszkowski, były działacz Solidarności, na Twitterze porównał Onet do nazistowskiego pisma „Der Sturmer” i określił jako „polskojęzyczną rurę do gazowania Polaków”. Ringier Axel Springer Polska zapowiedział, że skieruje wobec niego pozew sądowy.

W nocy z piątku na sobotę Krzysztof Wyszkowski zamieścił na swoim profilu twitterowym zrzut ekranu ze strony Onetu pokazujący tytuły trzech artykułów historycznych. - I strona Onet - każda poszczególna informacja może być uznana za dopuszczalny efekt punktu widzenia, ale całość przekazu gadzinówki to brudna woda po Der Sturmer. Tak jak kiedyś, napastliwy antypolonizm tym razem w wykonaniu polskich najemników antypolskiego właściciela - skomentował.

- Co to jest Onet? To elektroniczna wersja gazociągu Ribbentrop-Mołotow czyli polskojęzyczna rura do gazowania Polaków! - stwierdził w kolejnym wpisie.

- Dzisiaj rano na portalu http://kobietaxl.pl ukazała się recenzja prof. Obirka z książki prof. Górki o agenturalności o. Koprowskiego. Już w południe ten sam tekst pojawił się na portalu Onetu. Czy kobietaxl to ukryta własność niemieckiej gadzinówki dla polskich angedeutsch? - spytał Wyszkowski we wcześniejszym tweecie.

RASP pozwie, Wyszkowskiemu chce pomóc Ordo Iuris

W sobotę wieczorem Ringier Axel Springer Polska poinformował, że skieruje pozew sądowy przeciw Krzysztofowi Wyszkowskiemu. Firma nie sprecyzowała, czego będzie się domagać.

- Co prawda Der Onet kipi od fejków, ale tym razem zapewne będzie chciał udowodnić, że i tym razem sąd w Gdańsku stanie na wysokości niemieckich oczekiwań podobnie, jak w sprawie "zabiłbym wszystkich Polaków" - skomentował Wyszkowski.

W piątek po południu RASP zapowiedział, że pozwie posła PiS Marka Suskiego, który na Twitterze zestawił Onet ze zbrodniami wojsk niemieckich w czasie II wojny światowej i towarzyszącą temu propagandę nazistowską.

- Te i podobne wypowiedzi wpisują się w ostro antyniemiecką retorykę polskiego rządu, który oskarża Berlin o spowodowanie niemal każdego niepowodzenia polskiej polityki zagranicznej w ostatnich latach i o spiskowanie razem z Rosją przeciwko Polsce - skomentowano w tekście Onetu informującym o pozwie wobec Wyszkowskiego.

Pomoc prawną byłemu działaczowi Solidarności w sporze z RASP jest gotowe zapewnić stowarzyszenie Ordo Iuris. - Nawet ostre opinie objęte są prawem do krytyki. Nie wolno zakazywać historycznych nawiązań w krytyce niemieckich koncernów! Pozew za takie nawiązanie ma charakter negacjonizmu - ocenił na Twitterze szef tej organizacji Jerzy Kwaśniewski.

- Analiza słów @KWyszkowski dowodzi, że słowa @KWyszkowski były skrajnie ostre, nawiązywały do historii niemieckich zbrodni i polskich krzywd, ale poza ostrymi opiniami nie zawierały żadnych fałszywych informacji o portalu Onet, którego właścicielem jest niemiecki koncern RASP - dodał Kwaśniewski.

Jesienią 2018 roku Ringier Axel Springer Polska pozwał publicystę Witolda Gadowskiego za komentarz dla wPolityce.pl, w którym przypomniał zbrodnie niemieckie z II wojny światowej i dodał: „Dziś, kiedy słyszę, że m.in. w ZDF, „Fakcie”, Axel Springer zasiadali wermachtowcy, SS-mani - to rozumiem skąd ta agresja na Polskę”. Proces ruszył w listopadzie 2019 roku, w obrotnie Gadowskiego stanęło Centrum Monitoringu Wolności Prasy działające w ramach Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich.

Od Cezarego Gmyza, korespondenta Telewizji Polskiej w Berlinie, RASP domaga się przeprosin i zapłaty 200 tys. zł na cel społeczny za wpisy twitterowe, w których dziennikarz określił firmę jako „nazistowskiego wydawcę” oraz sugerował, że nadzór nad redakcją „Faktu” sprawują Mark Dekan i Peter Prior.

RASP pozwał również Samuela Pereirę, szefa redakcji portalu TVP.info. Chce od niego m.in. 100 tys. zł za krytykowanie publikacji mediów wydawnictwa w kilkudziesięciu wpisach na Twitterze i Facebooku.

Natomiast w związku z artykułem „Maski opadły” Wojciecha Biedronia opublikowanym wiosną 2017 roku w tygodniku „Sieci” działania prawne podjął nie tylko Ringier Axel Springer, lecz także szef firmy Mark Dekan - pozwał Biedronia w trybie cywilnym i skierował prywatny akt oskarżenia o zniesławienie. Ten drugi proces został umorzony w pierwszej instancji, ale Dekan się odwołał i sprawę skierowano do ponownego rozpatrzenia.

Autor:tw

KOMENTARZE(12)DODAJOPINIĘ

W TYM TEMACIE

NAJPOPULARNIEJSZE

<WRÓĆ NAPRACA
PracaStartTylko u nas