Instytut badawczy L'Oreal we Francji/fot. L'OrealL'Oreal, największa na świecie firma kosmetyczna, usunie słowa typu „biały”, „jasny” i „rozjaśnianie” z produktów do wieczornej pielęgnacji skóry. Podobne oświadczenie wydał dzień wcześniej Unilever. Z kolei firma Johnson & Johnson chce w ogóle zrezygnować z produkcji kremów do wybielania skóry. To efekt antyrasistowskiej krytyki, która rośnie w mediach społecznościowych po śmierci Afroamerykanina George'a Floyda w czasie policyjnej interwencji w Stanach Zjednoczonych.
O decyzji firmy poinformowała w piątek rzeczniczka L'Oreal. Francuski koncern ma szereg produktów do wybielania skóry, a najbardziej krytykowany jest krem Garnier Skin Naturals White Complete, który ma zapewnić "całkowite wybielenie skóry".
Unilever i L'Oreal są dwoma dużymi graczami na globalnym rynku kremów wybielających skórę, stosowanych w wielu krajach azjatyckich, afrykańskich i karaibskich, gdzie jasna skóra jest przez wielu ludzi uważana za pożądaną.
Pod ostrzałem krytyki znalazła się również marka kremów do rozjaśniania skóry "Fair & Lovely" (co oznacza "jasna i piękna") koncernu Unilever. Internauci wystosowali do firmy petycję, aby zaprzestała produkcji tej linii. Podpisało ją ponad 18 tys. osób.
Zdaniem krytyków, takie określenie sugeruje, że biała skóra to ideał piękna i promuje negatywne stereotypy wokół ciemnych odcieni. Brytyjsko-duński koncern zapowiedział w czwartek, że zmieni nazwę produktu, a także usunie określenia typu "wybielanie” lub "rozjaśnianie” z produktach sprzedawanych w całej Azji.
Johnson & Johnson rezygnuje z kremów do wybielania
O krok dalej poszła firma Johnson & Johnson, która zapowiedziała, że przestanie sprzedawać kremy do wybielania skóry, które są niezwykle popularne w Azji i na Bliskim Wschodzie pod markami Neutrogena i Clean & Clear.
To efekty antyrasistowskich protestów, które przetoczyły się po całych Stanach Zjednoczonych i wywołane były śmiercią Afroamerykanina George'a Floyda w czasie interwencji policyjnej w Stanach Zjednoczonych.
