W zeszłym kwartale oferująca platformy z audiobookami i e-bookami firma Legimi przy wzroście przychodów o 29,4 proc. do 14,85 mln zł miała 189,4 tys. zł straty netto, ponieważ jej koszty operacyjne poszły w górę o 41 proc.
W sprawozdaniu Legimi podało, że w drugim kwartale br. osiągnęło „dalsze dynamiczne wzrosty bazy użytkowników i przychodów, choć są one wolniejsze od tych, notowanych w poprzednich kwartałach”.
Firma wskazała dwie możliwe przyczyny. - Obniżenie dynamiki wzrostu można przypisać pewnej niepewności panującej wśród konsumentów, w wyniku trwającej wojny w Ukrainie oraz szalejącej wysokiej inflacji - stwierdziła. Zaznaczyła, że jak na razie „nie obserwuje jednak negatywnego zwiększonego zjawiska rezygnacji z usługi abonamentowej przez klientów wskutek pogorszenia sytuacji gospodarczej i zmniejszenia siły nabywczej, ani spadku popytu”.
W kosztach operacyjnych najmocniej w górę poszły stanowiące ich zdecydowaną większość wydatki na usług obce (czyli m.in. licencje do oferowanych treści) - z 10,39 do 14,66 mln zł.
Legimi kilka lat temu przejęła niemiecką platformę Readfy. - W minionym kwartale stabilnie rozwijał się biznes w Niemczech, umożliwiając realizację założeń strategicznych, tj. konwersję ruchu pozyskiwanego z aplikacji Readfy - opisała firma, zastrzegając, że „nie wyklucza jednak wprowadzenia korekt organizacyjnych w celu poprawienia efektywności prowadzenia działań biznesowych na rynkach zagranicznych i lepszej skalowalności modelu biznesowego Legimi”.
Kwartalny zysk operacyjny firmy zmalał z 921,6 do 132,3 tys. zł, a wynik netto - z 476,3 tys. zł zysku do 189,4 tys. zł straty.
Natomiast w całym minionym półroczu Legimi przy wzroście rok do roku przychodów z 22,39 do 29,46 mln zł i kosztów operacyjnych z 20,52 do 28,3 mln zł zanotowało 1,09 mln zł zysku operacyjnego i 496,3 tys. zł zysku netto, wobec odpowiednio 1,74 i 1 mln zł rok wcześniej.
Legimi od wiosny ub.r. jest notowane na bocznym rynku warszawskiej giełdyGłównymi akcjonariuszami spółki są członek jej zarządu Mateusz Frukacz i prezes Mikołaj Małaczyński, każdy ma walory stanowiące 15,67 proc. kapitału i 23,38 proc. głosów na walnym zgromadzeniu.
W zeszły piątek na zamknięciu sesji kurs firmy wynosił 18,40 zł, co przekładało się na 26,05 mln zł kapitalizacji.
