Od piątku, 26 lutego, na ekranach naszych kin oglądać będziemy film "Lobster" z Rachel Weisz i Colinem Farrellem w głównych rolach. Dla Weisz praca była wyzwaniem - przynajmniej niektóre jej elementy.
Grek Giorgos Lanthimos, reżyser i współscenarzysta "Lobstera", zasłynął już takimi produkcjami, jak "Kieł" czy "Alby". To specyficzne kino i specyficzne światy. "Lobster" jest pierwszym anglojęzycznym filmem twórcy. Opowiada o świecie, w którym samotni ludzie przenoszeni są do dziwnego hotelu. W ciągu czterdziestu pięciu dni mają w nim znaleźć partnerów albo poddać się procedurze przemienienia w zwierzę.
Rachel Weisz wciela się w postać "krótkowidzącej kobiety" (poza głównym bohaterem - Davidem - nikt nie ma tu imion). W pewnym momencie bohaterka całkiem traci wzrok. - To było dla mnie chyba największe wyzwanie - zagrać ślepotę - wspomina gwiazd. - Wymagało to ode mnie dużo koncentracji, uruchomienia wyobraźni. Przecież wszystko widziałam. To było trudne.
Weisz przyznaje też, że praca na planie często ją bawiła. - Zdarzały się sceny tak zabawne, że nie mogłam opanować śmiechu - mówi. - Colin i Giorgos musieli czekać, aż się uspokoję.
W filmie grają również Olivia Colman, John C. Reilly, Léa Seydoux i Ben Whishaw. Współautorem scenariusza jest Efthymis Filippou.
