Założona przez Magdalenę Ogórek fundacja Polish Lost Art Foundation odmówiła przekazania dziennikarce Biance Mikołajewskiej swoich sprawozdań finansowych. Przekonuje, że udostępnia je w swojej siedzibie na Dolnym Śląsku, ale ta jest dopiero budowana. - Magdalena Ogórek stawia się ponad prawem - ocenia Mikołajewska.
Bianka Mikołajewska z Wirtualnej Polski zwróciła się do założonej przez Magdalenę Ogórek fundacji Polish Lost Art Foundation (Fundacja Polskiej Sztuki Utraconej) o sprawozdania z działalności w ostatnich latach w ramach dostępu do informacji publicznej. Pismo skierowała w połowie lipca.
Zgodnie z przepisami fundacje zarejestrowane w Polsce mają obowiązek przekazywać takie sprawozdania ministrowi odpowiedzialnemu za obszar, w którym funkcjonują, a także udostępniać je do publicznej wiadomości.
- PLAF (Polish Lost Art Foundation - przyp.) została zarejestrowana w 2017 r., ale do tej pory nie ma nawet swojej strony internetowej. I nie publikuje nigdzie sprawozdań za lata 2017-22. Zapytałam więc M. Ogórek, dlaczego fundacja łamie przepisy dotyczące obowiązku publikacji sprawozdań - zauważyła Bianka Mikołajewska na platformie X (dawniej Twitter).
Polish Lost Art Foundation nie ma własnego serwisu internetowego, a jej sprawozdań nie ma też w Krajowym Rejestrze Sądowym.
3/n
PLAF została zarejestrowana w 2017 r., ale do tej pory nie ma nawet swojej strony internetowej. I nie publikuje nigdzie sprawozdań za lata 2017-22.
Zapytałam więc M. Ogórek, dlaczego fundacja łamie przepisy dotyczące obowiązku publikacji sprawozdań.— Bianka Mikołajewska (@BMikolajewska) October 15, 2023
Sprawozdania fundacji Magdaleny Ogórek tylko w budowanej siedzibie
W imieniu fundacja Polish Lost Art Foundation odpowiedział prawnik Artur Wdowczyk, którego kancelaria w ostatnich latach reprezentowała wiele osób związanych z obozem władzy. - Fundacja wypełnia swój ustawowy obowiązek i udostępnia swoje sprawozdania w swojej siedzibie. Prezes Fundacji, Pani Magdalena Ogórek, po zakończeniu prac budowlanych i wykończeniowych, serdecznie zaprasza do odwiedzenia siedziby, po której z przyjemnością Panią oprowadzi. Wtedy również będzie mogła się Pani zapoznać ze wszystkimi sprawozdaniami z działalności Fundacji - stwierdził.
- Prezes Fundacji, pracując obecnie bez wytchnienia, liczy na to, że w przyszłym roku w Muzeum w Sulisławicach odbędą się już pierwsze lekcje muzealne dla szkół i zawitają tam turyści. Zwiedzający zapoznają się z przejmującą opowieścią o planie rabunku, o którym prof. K. Estreicher napisał, że powstał „w zaciszu niemieckich pracowni naukowych” - zapowiedział mec. Wdowczyk.
>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń z mediów i marketingu
Biance Mikołajewskiej nie wystarczyły te wyjaśnienia. - W sierpniu napisałam do kancelarii mec. Wdowczyka, że z ustawy o fundacjach wynika jasno, że dostęp do sprawozdań nie może być w żaden sposób warunkowany ani odwlekany czasowo - opisała.
- I że jeśli fundacja nie ma warunków lokalowych umożliwiających zapoznanie się ze sprawozdaniami w jej siedzibie, zobowiązana jest udostępnić mi je w innym miejscu. Do tej pory nie dostałam odpowiedzi - zaznaczyła dziennikarka WP.
13/n
I że jeśli fundacja nie ma warunków lokalowych umożliwiających zapoznanie się ze sprawozdaniami w jej siedzibie, zobowiązana jest udostępnić mi je w innym miejscu.
Do tej pory nie dostałam odpowiedzi.— Bianka Mikołajewska (@BMikolajewska) October 15, 2023
Dwa granty od fundacji państwowych spółek
Fundacja Polish Lost Art Foundation została założona przez Magdalenę Ogórek wiosną 2017 roku. W jej radzie są europoseł PiS Ryszard Czarnecki, Zbigniew Witek i były dziennikarz Radia Kraków Miłosz Horodyski.
O fundacji głośno zrobiło się pod koniec ub.r., kiedy OKO.Press i FrontStory.pl ujawniły, że w 2021 roku uzyskała od Fundacji Lotos (obecnie działającej pod nazwą Fundacja Orlen dla Pomorza) darowiznę „z przeznaczeniem na dofinansowanie wykonania prac remontowo-budowlanych w budynku Muzeum”. Fundacja Lotos nie ujawniła, ile wyniosła darowizna. W sprawozdaniu za 2021 roku wskazała, że na kulturę, sztukę i ochronę dziedzictwa narodowego przeznaczyła 622,8 tys. zł, przy czym nie jest przesądzone, że w tej kwocie mieszczą się środki dla fundacji Magdaleny Ogórek. Z kolei według ustaleń TVN24 fundacja publicystki TVP uzyskała 445 tys. zł od Fundacji KGHM na przygotowanie „wystawy sztuki zagrabionej”.
Muzeum poświęcone utraconym dziełom sztuki jest budowane w Sulisławicach na Dolnym Śląsku, pod adresem podanym w KRS jako siedziba Polish Lost Art Foundation. - Muzeum będzie parterowym budynkiem z użytkowym poddaszem. Na parterze znajdować się mają sala ekspozycyjna i pomieszczenie socjalno-szkoleniowe, a na poddaszu 5 biur oraz biblioteka. Łącznie budynek ma mieć 366 m kw. I będzie otoczony dużym ogrodem - opisała Blanka Mikołajewska.
- Zasadne wydaje się pytanie, kto w ogóle będzie odwiedzał muzeum poświęcone totalnie niszowej tematyce, działające w maleńkiej miejscowości na uboczu, o której nawet sołtyska tej miejscowości mówi, że „należy raczej do zapomnianych” - zauważyła dziennikarka WP.
10/n
Muzeum będzie parterowym budynkiem z użytkowym poddaszem. Na parterze znajdować się mają sala ekspozycyjna i pomieszczenie socjalno-szkoleniowe, a na poddaszu 5 biur oraz biblioteka. Łącznie budynek ma mieć 366 m kw. I będzie otoczony dużym ogrodem.— Bianka Mikołajewska (@BMikolajewska) October 15, 2023
Magdalena Ogórek od 7 lat w TVP
Z Telewizją Polską Magdalena Ogórek jest związana od prawie siedmiu lat. Na antenie TVP Info współprowadzi „W tyle wizji” i „W tyle wizji ekstra”, raz w tygodniu „O co chodzi”, niektóre wydania „Minęła 20”, a od maja ub.r. ma własny cykl przed południem „Plan dnia”.
Prowadziła też „Studio Polska” z Jackiem Łęskim i „W kontrze” z Jarosławem Jakimowiczem. Współpracuje również z kilkoma rozgłośniami Polskiego Radia.
Od połowy czerwca do połowy sierpnia br. razem z Miłoszem Kłeczkiem prowadziła cykl „Arena poglądów” w TVP1, który oglądało średnio 425 tys. widzów. W połowie czerwca, w dniach gdy obywał się festiwal w Opolu, współprowadziła główne wydanie „Wiadomości”.