Prasa2013-06-05
31

Marcin Król odchodzi z „Wprost”. „Latkowski doprowadził pismo do poziomu tabloidu”

Publicysta Marcin Król kończy współpracę z „Wprost” z powodu opublikowanego właśnie w tygodniku tekstu o Wojciechu Fibaku. - Obecny szef pisma nie tylko doprowadził je do poziomu tabloidu, ale sięgnął po niedopuszczalne metody - uzasadnia Król.

- Zakończyłem współpracę z „Wprost”, a na pewno dopóki redaguje pismo obecny szef, który nie tylko doprowadził je do poziomu tabloidu, ale sięgnął po niedopuszczalne metody w tekstach o Wojciechu Fibaku - napisał we wtorek na swoim profilu na Facebooku Marcin Król. - Nie chodzi mi o samego Fibaka, bo jest dorosły i da sobie rade, ale o zasady dziennikarstwa i skandaliczne publikowanie nieautoryzowanych rozmów telefonicznych, prowokacje itd. - zaznaczył.

Król dodał, że wysłał już do Sylwestra Latkowskiego prośbę o skreślenie do ze stopki i składu redakcji. - Nie chcę mieć nic z tym wspólnego - podkreślił.

>>> Fibak szykuje pozew przeciw „Wprost”. „To podła prowokacja, kompromitują dziennikarstwo”

Marcin Król to kolejny publicysta, który kończy w ostatnim czasie współpracę z „Wprost”. W kwietniu z pisma odeszli Szymon Hołownia, po tym jak nie opublikowano w papierowym wydaniu pisma jego felietonu dotyczącego in vitro (więcej na ten temat), oraz Krzysztof Skiba, któremu zaproponowano pisanie felietonów rzadziej niż co tydzień (przeczytaj więcej).

Zgodnie ze strategią redakcyjną Sylwestra Latkowskiego „Wprost” rezygnuje z dużej liczby felietonów (więcej na ten temat), dlatego Marcin Król i Magdalena Środa pisali ostatnio więcej dłuższych artykułów publicystycznych.

Według danych ZKDP, w marcu br. średnia sprzedaż ogółem „Wprost” (PMPG) wyniosła 67 854 egz. (zobacz szczegółowe dane).

Autor:tw

Więcej informacji:Marcin Król, Wprost

KOMENTARZE(31)DODAJOPINIĘ

W TYM TEMACIE

NAJPOPULARNIEJSZE

<WRÓĆ NAPRACA
PracaStartTylko u nas