Telewizja2022-11-10
27

Marcin Meller odchodzi z TVN24, ale jest otwarty na propozycje. „Priorytetem książka”

Gdyby nie sukces jego pierwszej fabularnej książki, Marcin Meller pewnie nie tak szybko odszedłby z „Drugiego śniadania mistrzów” w TVN24. - Z książką poszło mi lepiej, niż myślałem, mam już umowę na drugą, to teraz priorytet - mówi w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl dziennikarz. I zapowiada, że pracą w TVN24 nie jest „kosmicznie zmęczony”: - Gdyby ktoś zadzwonił z sensowną propozycją, mógłbym podjąć nową pracę choćby w grudniu - deklaruje.

We wtorek Marcin Meller poinformował, że  odchodzi z „Drugiego śniadania mistrzów”, emitowanego na antenie TVN24. - Po blisko czternastu latach zarwanych weekendów czas powiedzieć stop - napisał na facebookowym fanpage’u programu.

- Wiem to wszystko, łezka kręci się w oku, ale już nie daję rady, po prostu. Czas ucieka, wieczność nie czeka, starczy mówienia, że tatuś w sobotę znowu w pracy - wyjaśnił. - Jednak nie mówię „żegnajcie”, a tylko „do widzenia”. Zawieszam współpracę z tvn24 w przyjaznej atmosferze, więc kto wie co przyniesie przyszłość - zaznaczył.

W rozmowie z nami dziennikarz rozwija: - Najgorsze w tym wszystkim wcale nie było obłożenie pracą, a zajęte wszystkie weekendy, i to od 14 lat. W pandemii paradoksalnie było trochę lżej, bo programy nagrywałem z domu. Ale po pandemii znowu wróciły uciążliwe wyjazdy piątkowe do Warszawy. Dzieci zdążyły mi się porodzić, a ja dalej tak jeździłem - opisuje.

Co będzie dalej z programem?

Nie wiadomo, jakie plany ma TVN względem „Drugiego śniadania mistrzów”: stacja nie odpowiada na żadne pytania w tej sprawie. Ale jak się dowiadujemy, szefostwo nie było zaskoczone decyzją Marcina Mellera.

- Rozmawialiśmy na temat mojego odejścia już od dłuższego czasu, mówiłem, że chcę zrobić ten krok, bo czuję, że coś tracę, zarywając koleje weekendy – mówi nam dziennikarz, dodając: - Ustalony był nawet termin „wypuszczenia” mojego wpisu. Nikt jednak w stacji nie mówi mi teraz, co będzie dalej z programem. Nie mam do niego żadnych praw, żeby było jasne.

Ostatnie „Drugie śniadanie mistrzów" Meller poprowadzi 19 listopada. Nieoficjalnie wiemy, że stacja rozważa kontynuację formatu i szuka następcy dla obecnego gospodarza. Czy to się jednak powiedzie – nie wiadomo.

– Kiedyś, bardzo dawno temu, w jednym z odcinków zastępowała mnie Dorota Wellman, innych zastępców nie miałem. Adam Pieczyński powtarzał, że to mój autorski program, albo więc będę prowadził go ja, albo wcale go nie będzie. Oczywiście: to nie wyklucza teraz wybrania następcy. Nie wiem, co zdecyduje stacja, to w końcu ona ma wszelkie prawa do tej audycji – komentuje Marcin Meller.

 

Jakie plany ma Meller?

W facebookowym wpisie dziennikarz podkreślił, że nie żegna się definitywnie ze stacją, a tylko zawiesza z nią współpracę. - Nie porzucam też zupełnie dziennikarstwa, chodzi mi po głowie kilka pomysłów, o których nie chcę na razie mówić. Przez całe moje dziennikarskie życie pisałem i mówiłem o książkach i kulturze –zapewne będę dalej robił coś takiego. Rozmawiam też z ludźmi z pewnego projektu, nie tak dużego jak TVN, ale zawsze: jest to projekt dziennikarski. Nie chcę zapeszać więc nie zdradzam szczegółów. Muszę wszystko ułożyć sobie w głowie.

Meller podkreśla, że nie czuje się „kosmicznie zmęczony” obowiązkami, jakie miał w TVN24: - Odpoczynku nie potrzebuję. Mam energię, a więc gdyby ktoś zadzwonił z sensowną propozycją, zaproponował mi coś np. od grudnia, to mógłbym ją przyjąć. Jednak priorytetem jednak jest teraz druga książka – podsumowuje dziennikarz.

Pisarstwo: sposób na życie?

W marcu br., na trzy miesiące przed premierą swojej pierwszej powieści, Marcin Meller w rozmowie z Wirtualnemedia.pl podkreślał: - Mam trzy warianty. Jeśli wszystko pójdzie źle - dam sobie spokój z pisaniem. Jeśli średnio - podejmę jeszcze jedną próbę. Jeśli natomiast pójdzie mi dobrze, to znaczy, że mam nowy fach w ręku, a że pomysły w głowie na następne powieści mam, to zabiorę się do pracy i będę pisał następne powieści.

>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń z mediów i marketingu

Wygląda na to, że sprawdza się wariant nr 3. Dzisiaj Meller mówi nam bowiem, że z pierwszą książką poszło mu „znacznie lepiej, niż myślał, że pójdzie”. - Zadowoleni są czytelnicy, zadowolony wydawca i ja też. To jest bestseller w skali roku. W związku z tym w sierpniu podpisałem już umowę na drugą książkę (tematyka i wydawnictwo to samo) – muszę ją oddać przed wakacjami. W grudniu dostanę honorarium za sprzedaż „Czerwonej ziemi”, a ponieważ mamy do czynienia z bestsellerem – przykro mi nie będzie.

Zapytany, czy w marcu – podczas pierwszej rozmowy – miał już z tyłu głowy, że odejdzie z TVN24, Marcin Meller przyznaje: - Już wtedy musiało być coś na rzeczy.

 

„Drugie śniadanie mistrzów” jest emitowane w soboty o godz. 12:10. W każdym wydaniu Marcin Meller omawia bieżące wydarzenia polityczne, społeczne i kulturalne z czwórką gości, głównie artystami i publicystami. Program zadebiutował na antenie w styczniu 2009 roku. Według danych Nielsen Audience Measurement w październiku br. średnia widownia minutowa TVN24 wynosiła 321 479 widzów, a udział w rynku oglądalności - 5,65 proc., po wzroście rok do roku o 12,3 proc.

Kim jest Marcin Meller?

Meller w latach 90. pracował w tygodniku „Polityka”, a tam zasłynął reportażami. W latach 2003-2012 był redaktorem naczelnym polskiej edycji „Playboya”. Do jesieni 2020 roku pisał felietony do „Newsweek Polska”, wcześniej był felietonistą „Wprost”.

W listopadzie 2016 roku został dyrektorem wydawniczym Grupy Wydawniczej Foksal. Zrezygnował, gdy w listopadzie 2020 roku został redaktorem naczelnym Wirtualnej Polski. Zaledwie po trzech tygodniach zrezygnował z pełnienia tej funkcji jako przyczynę podając „istotne powody”.

Z grupą TVN Meller jest związany od ponad dwóch dekad. Od 2013 lipca 2019 roku wspólnie z Magdą Mołek prowadził „Dzień dobry TVN”. Dziennikarz wcześniej był gospodarzem programu w latach 2005-2008, występował razem z Kingą Rusin. Z TVN Meller jest związany od 2000 roku, kiedy zaczął prowadzić reality-show „Agent”.

Marcin Meller jest także autorek lub współautorem kilku książek:  „Między wariatami. Opowieści terenowo-przygodowe”, „Sprzedawca arbuzów”, „Nietoperz i suszone cytryny”, a wspólnie z żoną Anną Dziewit-Meller - „Gaumardżos! Opowieści z Gruzji”.

Autor:Jacek Kowalski

KOMENTARZE(27)DODAJOPINIĘ

W TYM TEMACIE

NAJPOPULARNIEJSZE

<WRÓĆ NAPRACA
PracaStartTylko u nas