Marek Król, były właściciel i publicysta tygodnika „Wprost” (AWR „Wprost”), zaczął pisać felietony dla „Super Expressu” (Murator SA). Dziennik planuje pozyskać też innych felietonistów – z naszych informacji wynika, że rozmawia m.in. z Leszkiem Millerem.
Współpracę Królowi zaproponował Sławomir Jastrzębowski, redaktor naczelny „Super Expressu”.- Marek Król jest jednym z najlepszych polskich felietonistów. Szkoda, żeby marnował się jego talent – wyjaśnia nam Jastrzębowski. Felietony Króla ukazywać się będą w poniedziałki, pierwszy z nich wydrukowany został 7 czerwca br.
Marek Król do kwietnia br. był felietonistą tygodnika „Wprost” (wraz z rodziną był właścicielem tego tytułu do końca ub.r., gdy sprzedał go Platformie Mediowej Point Group). Został zwolniony dyscyplinarnie po tym jak w felietonie pt. „Nie polezie orzeł w GWna” skrytykował „Gazetę Wyborczą”. Król domaga się od wydawcy tygodnika uchylenia decyzji dotyczącej zwolnienia oraz odszkodowania.
PO KRYTYCE „WYBORCZEJ” FELIETONY KRÓLA ZNIKAJĄ Z „WPROST”
Jastrzębowski chciałby pozyskać do „Super Expressu” kolejnych felietonistów. - Jestem w trakcie rozmów z kilkoma innymi osobami. Mam nadzieję, że w najbliższym czasie dojdzie do kilku ważnych debiutów - mówi nam, ale nie zdradza o jakie osoby chodzi. Jednak dziś w „SE” ukazał się felieton byłego premiera Leszka Millera i jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie to właśnie m.in. Millera gazeta chce pozyskać do stałej współpracy.
Leszek Miller też był w przeszłości felietonistą „Wprost” i to dwukrotnie. Ostatnio, od kwietnia br. pisywał w tygodniku felietony w serii ”Premiere Classe”. Zniknął z łamów „Wprost” już w maju, po tym jak redaktorem naczelnym pisma został Tomasz Lis. Nowy naczelny zdecydował bowiem, że politycy nie będą już felietonistami tygodnika.
Średnia sprzedaż ogółem „Super Expressu” w okresie od stycznia do kwietnia br. wyniosła 188 664 egz.
