Nowy album Metalliki przedostał się do internetu, po tym jakprzedwcześnie trafił do sprzedaży we Francji. Prawdziwą sensacjąjest jednak reakcja zespołu na tę sytuację.
Kto pamięta wojnę, jaką grupa toczyła z Napsterem, wie, żeAmerykanie dotąd nie byli entuzjastami nielegalnego dzielenia sięmuzyką. Teraz jednak nie mają nic przeciwko. Co więcej, sąszczęśliwi, że "Death Magnetic" krąży po sieci.
- Zostało zaledwie 10 dni do premiery - wyjaśnia perkusista,Lars Ulrich. - Już teraz mamy zapewniony status Złotej Płyty, więcjeśli materiał znalazł się w sieci, trzeba się cieszyć. Nastałyszczęśliwe dni. Mówię serio. Tylko 10 dni przed premierą? Żadenegzemplarz nie spadł jeszcze z żadnej ciężarówki? Mamy 2008 rok,tak to teraz wygląda. Zapewniam, że jesteśmy szczęśliwi.
Formacja sama zamieściła na swojej stronie trzy nagrania doodsłuchu: "The Day That Never Comes", "My Apocalypse" i"Cyanide".
Longplay "Death Magnetic" ukaże się 12 września.