Piątkowa sesja na Wall Street zakończyła się mocnymi wzrostami głównych indeksów. To był najlepszy tydzień dla amerykańskich giełd od czerwca. W centrum uwagi pozostają wyniki kwartalne amerykańskich spółek.
Dow Jones Industrial na zamknięciu wzrósł o prawie 750 punktów, czyli 2,47 proc. i wyniósł 31.082,56 pkt.
S&P 500 na koniec dnia zyskał 2,37 proc. i wyniósł 3.752,75 pkt.
Nasdaq Composite wzrósł o 2,31 proc. i zamknął sesję na poziomie 10.859,72 pkt.
W skali całego tygodnia S&P 500 i Dow zyskały po ponad 4 proc., a Nasdaq wzrósł o 5,2 proc.
"Myślę, że na koniec zeszłego tygodnia rynek technicznie stał się trochę zbyt wyprzedany. I jak to już widzieliśmy wiele razy w przeszłości, kiedy sprawy idą w złym kierunku, pojawiają się sygnały kontrariańskie i rynek odbija" - ocenia Randy Frederick, dyrektor zarządzający tradingiem i instrumentami pochodnymi w Schwab Center for Financial Research.
"Ale jak przy każdym odbiciu, poprawa nastrojów nie musi być trwała. Dzisiejsze wzrosty nie oznaczają, że będą one miały dalszy ciąg w następnym tygodniu. Jeśli nawet tak będzie, to nie sądzę, żeby utrzymały się one dłużej niż przez jeden, dwa dni" - dodał.
Liderami wzrostów były w piątek największe banki. Po około 5 proc. zyskały m.in. JPMorgan Chase i Goldman Sachs.
Nawet 16 proc. zniżkowały walory Twittera, a na koniec dnia straciły 5 proc. Agencja Bloomberg podała, że rząd USA jest na wczesnym etapie ustalania, czy działalność Elona Muska, który wraz z grupą inwestorów deklaruje chęć zakupu portalu, powinna podlegać przeglądowi pod kątem bezpieczeństwa narodowego, co potencjalnie mogłoby zablokować transakcję.
Snap ostro w dół
Ponad 28 proc. na wartości straciły walory Snap, co oznacza spadek kapitalizacji spółki o ponad 4 mld USD. Właściciel komunikatora w czwartek po sesji poinformował, że prognozuje stagnację dynamiki przychodów w bieżącym kwartale, wobec ponad 3 proc. wzrostu oczekiwanych przez rynek. Snap stracił na wartości w bieżącym roku już blisko 80 proc.
Negatywne doniesienia ws. Snapa i Twittera psuły na koniec tygodnia sentyment również do innych spółek z sektora. Snap był pierwszą dużą spółką technologiczną, której wyniki w dużym stopniu zależą od reklam, co jest wskazówką dla inwestorów, czego można spodziewać się po reszcie branży.
Nawet 5 proc. traciły w ciągu dnia walory American Express. Rynek rozczarowały prognozy rocznego zysku na akcję operatora kart kredytowych na poziomie 9,25-9,65 USD wobec oczekiwanych 9,9 USD.
Pod kreską prawie 5 proc. były akcje Verizon. Operator telekomunikacyjny zaraportował 8 tys. nowych subskrybentów w III kw., znacząco poniżej 38,5 tys. oczekiwanych i rozpoczęła wdrażanie programu oszczędnościowego.
Do tej pory sezon wynikowy przebiegał dla inwestorów raczej pomyślnie, a analitycy zrewidowali średnią prognozę zysków spółek z S&P500 do 3,1 proc. z 2,8 proc. w ub. tygodniu. To i tak znacznie niżej niż ponad 11-proc. oczekiwania z początku III kw.
Dziennik Wall Street Journal podał, że niektórzy członkowie Fed obawiają się ryzyka nadmiernego zacieśnienia polityki.
W przyszły czwartek na posiedzeniu decyzyjnym zbierze się Europejski Bank Centralny. Według konsensusu Bloomberga EBC podniesie docelowo stopy procentowe do 2,5 proc. (stopa depozytowa), a w październiku skala podwyżki wyniesie 75 pb., podobnie jak na poprzednim posiedzeniu.