Orlen planuje wprowadzenie na swoich stacjach nowego sposobu płatności dokonywanych u pracowników z mobilnymi terminalami. Rozwiązanie ma rozładować kolejki do kas w wybranych lokalizacjach, ale krytykuje je startup JustDrive, z którym Orlen zerwał umowę. - Z pewnością generowałoby ono stałe, niepotrzebne koszty i wymuszało na pracownikach dodatkową pracę tam, gdzie już teraz mogłaby zastąpić ich technologia - ocenia JustDrive dla serwisu Wirtualnemedia.pl.
Projekt nowego sposobu płatności nad którym pracuje obecnie PKN Orlen nosi nazwę Mobilny kasjer na podjeździe. Zakłada on, że na wybranych stacjach Orlenu pojawią się pracownicy firmy wyposażeni w przenośne terminale pozwalające na zapłacenie za tankowanie bez konieczności stania w kolejce przy tradycyjnej kasie.
- W 2017 roku PKN Orlen zakończył fazę pilotażu mobilnych kasjerów i niebawem podejmie decyzję co do kontynuacji projektu oraz ewentualnych lokalizacji gdzie usługa mobilnego kasjera powinna zostać zaadresowana – wyjaśnia Orlen w komunikacie przesłanym do Wirtualnemedia.pl. - Na tym etapie jest jednak zbyt wcześnie by mówić o konkretnych decyzjach w tym zakresie. Mobilni kasjerzy to rozwiązanie obsługujące wyłącznie płatności bezgotówkowe - kasjerzy dysponują terminalami płatniczymi, w których przyjmują płatności np. kartami bankowymi, ale także możemy płacić u nich kartami flotowymi PKN Orlen (i flot obcych), terminale obsługują też program lojalnościowy Vitay - zapewnia Orlen.
Mobilni kasjerzy zamiast JustDrive?
Według Orlenu nowy projekt ma rozładować kolejki na stacjach benzynowych, szczególnie tych zlokalizowanych przy ruchliwych trasach, m.in. przy autostradach.
Rodzi się pytanie czy wprowadzając usługę Mobilny kasjer na podjeździe Orlen zamierza zastąpić nią inne rozwiązanie w postaci aplikacji JustDrive, która miała funkcjonować na stacjach największego polskiego dostawcy paliw.
JustDrive to platforma wprowadzona na krótko na początku lutego br. przez firmę Itmagination. Pozwala ona na bezgotówkowe kupowanie paliwa na stacjach benzynowych za pomocą mobilnej aplikacji.
Według wcześniejszych zapowiedzi JustDrive miała funkcjonować na stacjach Orlen oraz Bliska, jednak kilka dni po wprowadzeniu do użytku tej aplikacji została ona zablokowana. Wkrótce okazało się, że jest to skutek zerwania przez Orlen umowy z właścicielem JustDrive. Serwis Wirtualnemedia.pl poprosił JustDrive o ocenę obecnego projektu planowanego przez Orlen, która jest zdecydowanie krytyczna.
- Jeśli Orlen faktycznie włączyłby takie rozwiązanie do swojej oferty, z pewnością generowałoby ono stałe, niepotrzebne koszty i wymuszało na pracownikach dodatkową pracę tam, gdzie już teraz mogłaby zastąpić ich technologia – ocenia JustDrive w korespondencji do naszej redakcji. - Orlen decyduje się na pracochłonne i kosztowne wdrożenie nowego projektu, zamiast skorzystać z gotowego i lepszego rozwiązania zaproponowanego przez JustDrive, na które nota bene nie trzeba wydawać nawet złotówki. Rozwiązanie, w opisywanej w mediach formie, nie gwarantuje również takich udogodnień dla kierowców jak w przypadku korzystania z aplikacji JustDrive, na przykład nie precyzuje jak klient biznesowy miałby otrzymać fakturę za zatankowane paliwo – prawdopodobnie taka osoba i tak musiałaby wejść na stację. Co więcej, nasza aplikacja dostępna była na każdej stacji z sieci Orlen i Bliska, podczas gdy nowy projekt Orlenu ma być wdrażany jedynie na wybranych stacjach, przy autostradach – zaznacza JustDrive.
PKN Orlen jest największym dostawcą paliw w Polsce, pod koniec lutego br. firma podpisała list intencyjny w sprawie przejęcia Grupy Lotos. W 2017 r. zysk netto PKN Orlen wzrósł do 6,66 mld zł, zaś skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły 95,36 mld zł wobec 79, 55 mld zł rok wcześniej.
