Telewizja2017-10-11
9

Nadawcy o obecności TVP na rynku reklamowym: misja publiczna wymaga uwolnienia od relacji komercyjnej

Nadawcy komercyjni podczas 44. Konferencji PIKE w Poznaniu, fot. Łukasz BrzezickiNadawcy komercyjni podczas 44. Konferencji PIKE w Poznaniu, fot. Łukasz Brzezicki

System finansowania mediów publicznych w Polsce nie jest doskonały, ale po jego uporządkowaniu i przy dalszym dotowaniu ze środków publicznych Telewizja Polska powinna zmniejszyć swój udział w rynku reklamowym. Choć prawdopodobnie sama tego nie zrobi - do takich wniosków doszli Zygmunt Solorz, Maciej Maciejowski, Jerzy Straszewski i Dariusz Dąbski, dyskutujący podczas 44. Międzynarodowej Konferencji i Wystawy PIKE w Poznaniu.

Od poniedziałku w Poznaniu trwa 44. Międzynarodowa Konferencja i Wystawa PIKE, której partnerem medialnym jest portal Wirtualnemedia.pl. Wczoraj nadawcy komercyjni dyskutowali o rynku reklamowym, na którym w dalszym ciągu obecna jest Telewizja Polska.

Ministerstwo kultury wciąż pracuje nad nowelizacją ustawy o opłatach abonamentowych, która ma poprawić finansowanie mediów publicznych. Rozważane jest m.in. wprowadzenie powszechnej i obowiązkowej składki audiowizualnej, która miałaby być pobierana w oparciu o podatek dochodowy i rejestry PIT, KRUS, ZUS i REGON.

Od połowy roku MKiDN pracuje także nad przepisami, które wprowadzą rekompensatę z budżetu państwa dla mediów publicznych za środki nieuzyskane wskutek zwolnienia niektórych grup społecznych z abonamentu radiowo-telewizyjnego. Rekompensata ma być sprowadzona w ramach nowej ustawy budżetowej. Według założeń, może być przekazywana mediom publicznym za każdy rok i jest zgodna z prawem UE, więc nie wymaga notyfikacji Komisji Europejskiej.

Ponadto w sierpniu TVP otrzymała pierwszą transzę z 800 mln zł pożyczki ze Skarbu Państwa, o którą spółka wnioskowała od kwietnia. Jednocześnie TVP nadal sprzedaje czas antenowy. Nadawcy upatrują w takim stanie rzeczy niebezpieczeństwo dla całego rynku.

- Sam fakt finansowania z abonamentu nie załatwia sprawy. Ważne jest, żeby odnieść się do relacji między finansowaniem publicznym, pochodzącym ze składki audiowizualnej, a finansowaniem z reklam. Teraz jest 3:7, a powinno być odwrotnie - ocenia Jerzy Straszewski, prezes PIKE, która wraz z Kino Polska TV stworzyła spółkę Cable Television Networks & Partners, nadającą na MUX-8 kanał Zoom TV.

Straszewski zapowiada, że operatorzy i nadawcy będą dalej współpracowali ze sobą w celu wypracowania wspólnych rozwiązań, tak jak odbyło się to wiosną br., kiedy wypracowano wspólne stanowisko w sprawie proponowanej nowelizacji ustawy abonamentowej. - Byliśmy wspierani przez nadawców, a teraz my będziemy ich wspierać, żeby podział na rynku reklamowym był sprawiedliwy - deklaruje prezes PIKE.

Niezmienne stanowisko w sprawie podziału pieniędzy na rynku reklamowym ma Grupa TVN. Maciej Maciejowski, członek zarządu TVN ds. dystrybucji treści i rozwoju biznesu, przypomina, że sytuacja, w której Telewizja Polska będzie miała zapewnione finansowanie z pieniędzy publicznych i pozostanie w całości obecna na rynku reklamy jest „potwornie niebezpieczna dla rynku”.

- Może wystąpić sytuacja obniżania cen, a my sięgamy po tych samych producentów i twórców co TVP. Nie możemy zderzyć się z sytuacją taką, że budżet na dotowany publiczny sygnał dominuje - wyjaśnia Maciejowski.

TVN popiera uporządkowanie finansowania telewizji publicznej, czyli wprowadzenie odpowiedniej nowelizacji ustawy abonamentowej. - Ale misja publiczna wymaga uwolnienia się od relacji komercyjnej. Zapewnienie stabilnego finansowania jest szansą, żeby uwolnić telewizję z tego okopu komercji - zaznacza Maciej Maciejowski.

- Tylko oddzielenie misji od komercji ma jakiś sens, dlatego Telewizja Polska absolutnie powinna zejść z rynku reklamy - komentuje w podobnym tonie Dariusz Dąbski, prezes Telewizji Puls. - Sytuacja, kiedy wszystko wisi w powietrzu jest bardzo niezdrowa. Nie można nic zaplanować. Tak samo jeśli chodzi o dekoncentrację: wiele słyszymy, dużo się mówi, ale warto, żeby poznać już wszystkie szczegóły. Trzeba iść do przodu, musimy konkurować z internetem, z całym światem. Jest Netflix, który zaczął produkować po polsku. Dlatego powinniśmy lobbować i zadbać o interes branży - dodaje Dąbski.

Przewodniczący rady nadzorczej Telewizji Polsat Zygmunt Solorz zaznacza, że dopóki nie ma nowelizacji ustawy abonamentowej, która uporządkuje system finansowania mediów publicznych, nie ma co zastanawiać się nad formą obecności TVP w rynku reklamy.

- Ostatnio spotkałem prezesa Kurskiego i zapytałem go: co wy chcecie i jakie jest wasze stanowisko? „No tak, chcielibyśmy, żeby abonament dał stałe dochody”. A zrezygnujecie z reklamy? „Pogadamy”. Taka to jest rozmowa. Dlatego wydaje mi się, że TVP sama nie zejdzie z rynku reklamy - opowiada Solorz.

Coraz gorsze wyniki TVP1 i TVP2

Według badania Nielsen Audience Measurement w pierwszej połowie br. udział TVP1 w rynku oglądalności wyniósł 10,14 proc. (po spadku o 12,66 proc. w skali roku), TVP2 - 7,84 proc. (7,22 proc. w dół), a TVP Info - 3,52 proc. (po wzroście o 12,46 proc.).

W 2016 roku TVP zanotowała 180 mln zł straty. Udział Grupy TVP w rynku telewizyjnym wśród wszystkich widzów w 2016 roku wyniósł 29,38 proc..

Telewizja Polska w raporcie dla Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji stwierdziła, że w ub.r. osiągnęła 872 mln zł wpływów z reklam (o 5,4 proc. mniej niż rok wcześniej) i 365,5 mln zł z abonamentu radiowo-telewizyjnego (o 9,6 proc. mniej niż w 2015 roku). Ogółem zanotowała spadek wpływów o 6,8 proc. do 1,47 mld zł oraz 176,7 mln zł straty netto.

Dodajmy, że według Starcomu w ub.r. nakłady reklamowe w telewizji w Polsce wyniosły 4,07 mld zł, o 1,3 proc. więcej niż rok wcześniej, a udział reklamy tv w całym rynku wzrósł minimalnie, z 49,7 do 49,8 proc. Natomiast firmy Double Check i Kantar Media oszacowały wartość reklamy telewizyjnej w ub.r. na 3,56 mld zł (1,3 proc. więcej niż rok wcześniej), a jej udział w całym rynku reklamowym - na 51,7 proc.

Autor:Łukasz Brzezicki

KOMENTARZE(9)DODAJOPINIĘ

W TYM TEMACIE

NAJPOPULARNIEJSZE

<WRÓĆ NAPRACA
PracaStartTylko u nas