W piątek nc+ ogłosiła przedłużenie o rok umowy na transmisje piłkarskiej T-Mobile Ekstraklasy oraz udostępnienie pełnej oferty Canal+ Platinum abonentom pakietów premium n i C+. Spekuluje się, że Beata Mońka odeszła z firmy, bo nie zgadzała się na agresywną strategię komunikacji forsowaną przez Francuzów.
Na postawie umowy przedłużonej z Ekstraklasą SA, nc+ zyskała wyłączne prawa do transmisji piłkarskiej T-Mobile Ekstraklasy w sezonie 2014/2015. Dodatkowo już od początku przyszłego sezonu mecze tych rozgrywek będzie też pokazywać nSport HD. Nie wiadomo, czy firma zdecyduje się podzielić prawami z innymi nadawcami. Obecnie wybrane mecze Ekstraklasy transmitują też Polsat Sport i Eurosport, a skróty i pojedyncze spotkania pokazuje TVP (więcej na ten temat).
nc+ ogłosiła również, że abonenci n i Cyfry+ korzystający dotychczas z pakietu nPremium lub Canal+ od 5 kwietnia będą mieć bez dodatkowych opłat dostęp do pełnej oferty Canal+ Platinum. To kolejna gratisowa usługa, którą platforma chce obłaskawić klientów niezadowolonych z jej oferty, z których wielu zapowiada, że wypowie dotychczasową umowę. W miniony czwartek nc+ poinformowała, że wszyscy abonenci n przez najbliższe 3 miesiące będą mogli oglądać za darmo MiniMini+ HD, ale kino+ HD, PLANETE+HD, kuchnia+ HD, Domo+ HD i teleToon+HD/Hyper+ HD, a abonenci Cyfry+ - nSport (w wersji SD i HD).
>>> Automatyczna migracja do nc+ obejmie wszystkich abonentów n i Cyfry+
W piątek zarząd nc+ poinformował, że Beata Mońka, wiceprezes platformy ds. business affairs, komunikacji i brandingu, w trybie natychmiastowym odchodzi ze spółki z powodu „różnicy zdań na temat przyjętej strategii firmy oraz jej komunikacji” (przeczytaj o tym więcej). Według nieoficjalnych informacji podanych przez Tomasza Machałę, redaktora naczelnego NaTemat.pl, Mońka musiała opuścić nc+, bo w ostatnich tygodniach próbowała odwieść pozostałych członków zarządu spółki (przede wszystkim prezesa Juliena Verleya i wiceprezesa ds. programowych i produktu Christiana Antinga) od agresywnej strategii oferty i komunikacji. Ci jednak pozostali nieugięci, czego skutkiem jest spektakularny kryzys wizerunkowy platformy w ostatnich dniach.
>>> Prezes nc+: będzie sukces, jeśli stracimy nie więcej niż 400 tys. klientów
