Internet2018-07-07
6

Amerykanie preferują Netflixa do odbioru treści telewizyjnych. Serwis wyda o wiele więcej na własne treści

Netflix został najpopularniejszym w Stanach Zjednoczonych kanałem do oglądania telewizyjnych treści rozrywkowych, wyprzedzając sieci kablowe, YouTube'a czy konkurencyjne platformy OTT (np. Hulu, Amazon Prime) - wynika z raportu firmy Cowen & Co. Analitycy z tej firmy szacują także, że Netflix wyda o 5 miliardów dolarów więcej niż zakładano na produkcję własnych treści.

Usługa subskrypcji treści wideo jest obecnie najpopularniejszym sposobem oglądania rozrywki na ekranach telewizorów. Wyprzedza tradycyjne sieci kablowe, platformy YouTube, Hulu, Amazon Prime Video. Z ankiety przeprowadzonej w maju wśród 2,5 tysiąca dorosłych Amerykanów wynika, że 27 proc. do oglądania rozrywkowych treści wideo na ekranie telewizora wybiera Netflixa. Wideo na tej platformie szczególnie upodobali sobie millenialsi - w grupie wiekowej 18-34 lata Netflixa wskazało aż 40 proc. badanych.

W następnej kolejności ankietowani wskazywali tradycyjną telewizję kablową (20 proc.), naziemną satelitę (18 proc.), serwis YouTube (11 proc.). W młodszej grupie (18-34 lata) YouTube'a wybiera 17 proc. badanych, telewizję kablową 12,6 proc., a platformę Hulu 7,6 proc.

Przez kablówkę chętniej treści telewizyjne oglądają ci Amerykanie, którzy regularnie płacą tradycyjne abonamenty za telewizję.

Czy Netflix ma szansę na wyparcie tradycyjnej telewizji w Polsce? Wątpliwości nie ma Wojciech Kardyś, współwłaściciel agencji Good For You, od niedawna prowadzący na YouTube kanał Netomania. - Raczej byłbym spokojny z wieszczeniem na temat końca telewizji w Polsce czy też wyparcia jej przez Netflix. Faktycznie, w moim środowisku Netflix jest częścią kultury. Rozmawiamy o serialach, omawiamy je, komentujemy, mamy swoje grupy na których dyskutujemy o filmach z Netflixa. Tyle, że ja mówię o swoim środowisku, w Warszawie. Czyli mówimy o dużym mieście, gdzie zarobki (mimo wszystko) są większe niż w innych częściach Polski. Dla Amerykanina wydanie 7 czy 8 dolarów to grosze. W Polsce, wydanie miesięczne 52 zł (gdy dodatkowo ma się już telewizor z abonamentem) to już rodzi kłopot. Pamiętajmy, że najnowsze badania pokazują, że średnia płaca w Polsce to około 3000 zł - ocenia w rozmowie  portalem Wirtualnemedia.pl Wojciech Kardyś. 

13 mld dolarów na nowe treści?

Co ciekawe, wedle szacunków analityków z Cowen & Co, Netflix wyda w tym roku na produkcję treści własnych nie osiem miliardów dolarów, jak deklarują przedstawiciele serwisu, ale aż trzynaście.

Na amerykańskiego Netflixa tylko w drugim kwartale tego roku trafiły 452 godziny oryginalnego materiału wideo (o 51 proc. więcej niż rok wcześniej). To i tak mniej niż kwartał wcześniej, kiedy zaserwowano widzom treści o łącznej długości 483 godzin.

Eksperci Cowen & Co.’s Blackledge wróżą Netflxowi dalsze sukcesy, również giełdowe. Długoterminowa prognoza dotycząca średniej ceny akcji firmy wzrosła z 375 do 430 dolarów za sztukę. Eksperci spodziewają się także wzrostu zysków z rynków zagranicznych - w tym roku mają wynieść 83,6 mln dolarów. Za dziesięć lat kwota ta ma urosnąć do 255,2 mln dolarów (o 11 mln dolarów więcej niż mówiły wcześniejsze prognozy).

W I kwartale tego roku Netflix miał 3,7 mld dol. przychodów, o 43 proc. więcej niż rok wcześniej. Zysk netto firmy wyniósł 290 mln dol. w porównaniu do 178 mln zł dol. rok wcześniej. Obecnie z usług Netflixa korzysta globalnie 125 mln odbiorców.

Wyniki finansowe Netflixa za drugi kwartał tego roku mają zostać podane w poniedziałek 16 lipca. Szacuje się, że baza subskrybentów za ten okres powiększy się do 130 mln osób na całym świecie. W samych Stanach Zjednoczonych liczba użytkowników ma być większa o 1,2 mln.

 

 

 

Autor:Justyna Dąbrowska

KOMENTARZE(6)DODAJOPINIĘ

W TYM TEMACIE

NAJPOPULARNIEJSZE

<WRÓĆ NAPRACA
PracaStartTylko u nas