Niebawem powinny ruszyć prace nad kolejnym filmem z serii "Krzyk". Dzieło stanowić będzie swoisty rodzaj remake'u.
Jak wyjaśniają producenci, obraz stanowić będzie "nowy początek" cyklu, co oznacza, że w planach są kolejne części. W obsadzie pojawić mają się zarówno postaci znane z dotychczasowych filmów, jak i nowe osoby. - Bob Weinstein chce, żebyśmy wszyscy powrócili - wyjawił w jednym z wywiadów Jamie Kennedy, odtwórca zabitego w drugim epizodzie Randy'ego Meeksa. - Nie mam pojęcia, w jaki sposób chce, żebym ja wrócił, ale taki ma plan.
Realizacją horroru zainteresowany jest Wes Craven. Reżyser, który odpowiada za trzy dotychczasowe filmy z serii, podjął podobno rozmowy z Neve Campbell, by nakłonić ją do udziału w projekcie.
Pierwszy obraz z cyklu wszedł na ekrany kin w 1996 roku. Kolejne obrazy zadebiutowały w 1997 i 2000 roku.
