Portal Onet.pl po fali krytyki usunął artykuł o świętowaniu Bożego Narodzenia w czasie II wojny światowej m.in. przez żołnierzy Wehrmachtu. Redaktor naczelny Onetu Bartosz Węglarczyk przyznał, że tekst nie powinien w ogóle się ukazać. - Przepraszam w imieniu swoim i redakcji Onetu - stwierdził.
Artykuł zatytułowany „Na froncie, w obozie, pod okupacją… Najsmutniejsze Święta Bożego Narodzenia” pojawił się na Onecie w środę rano. Przedstawiono w nim m.in., jak Boże Narodzenie obchodzili niemieccy żołnierze walczący w czasie II wojny światowej w grudniu 1942 roku na froncie wschodnim. Opisano, że musieli zabić konia na mięso, a podczas radzieckiego ostrzału jeden z nich zginął, kiedy akurat śpiewał kolędę.
W artykule przedstawiono też, jak Święta spędzali żołnierze innych wojsk i ludność cywilna. Przy tekście pojawiło się kilka zdjęć grupy żołnierzy Wehrmachtu z małą choinką.
Wielu dziennikarzy na Twitterze oceniło artykuł jako co najmniej niestosowny. - Tuż przed Bożym Narodzeniem @onetpl postanowił przybliżyć swoim czytelnikom trudy żołnierskiej Wigilii w okopach Wehrmachtu „na froncie wschodnim”. Ohydne - ocenił Jarosław Olechowski, dyrektor Telewizyjnej Agencji Informacyjnej.
- W Onecie wracają do wspomnień założycieli koncernu - napisał Wojciech Biedroń z „Sieci” i wPolityce.pl (współwłaścicielem Ringier Axel Springer Polska pośrednio jest niemiecki koncern Axel Springer). - Gdybyście chcieli poczytać jak to ciężko było żołnierzom Wermachtu w Boże Narodzenie na froncie, jak im się szampan wylał albo jaki mróz był duży - Onet służy pomocą... - skomentował Mateusz Magdziarz z TVP3 Opole.
- Ringier Axel Springer Polska pozwał mnie za krytyczne opinie nt. publikacji mediów tego koncernu. Zarzucają mi m. in., że napisałem niesłusznie to zdanie: "Wasze "wyjaśnienia" wyjątkowo często pokrywają się z niemiecką linią". RASP chce bajońskiej sumę kary 100 tys. zł - przypomniał Samuel Pereira, szef portalu TVP.info.
Tuż przed Bożym Narodzeniem @onetpl postanowił przybliżyć swoim czytelnikom trudy żołnierskiej Wigilii w okopach Wehrmachtu „na froncie wschodnim”. Ohydne pic.twitter.com/YVBKxLYMYd
— Jarek Olechowski (@OlechowskiJarek) December 23, 2020
Niektórzy komentujący zwrócili uwagę, że Onet opublikował artykuł, który rok wcześniej ukazał się w serwisie Ciekawostkihistoryczne.pl.
Tekst Onetu jest z 2019 pic.twitter.com/5QvMPkOyNu
— Radosław Poszwiński 🇵🇱 (@bogdan607) December 23, 2020
Onet usunął tekst, Węglarczyk przeprasza
W godzinach południowych artykuł został usunięty z Onetu. Na profilu twitterowym Onet Wiadomości zamieszczono krótkie stanowisko redaktora naczelnego portalu Bartosza Węglarczyka.
- Tekst „Na froncie, w obozie, pod okupacją… Najsmutniejsze Święta Bożego Narodzenia” nie powinien się był ukazać w Onecie. Przepraszam w imieniu swoim i redakcji Onetu. Spokojnych i zdrowych Świąt Bożego Narodzenia - stwierdził Węglarczyk.
Tekst „Na froncie, w obozie, pod okupacją… Najsmutniejsze Święta Bożego Narodzenia” nie powinien się był ukazać w Onecie. Przepraszam w imieniu swoim i redakcji Onetu. Spokojnych i zdrowych Świąt Bożego Narodzenia.
— Onet Wiadomości (@OnetWiadomosci) December 23, 2020
Bartosz Węglarczyk
Redaktor Naczelny Onetu
Według badania Mediapanel w listopadzie Onet.pl zanotował 17,97 mln użytkowników i 61,9 proc. zasięgu, a wszystkie strony i aplikacje Ringier Axel Springer Polska - 21,74 mln użytkowników i 74,9 proc. zasięgu.
W ub.r. Onet przeprosił syna kobiety zabitej przez hitlerowców
1 sierpnia ub.r., w rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego, na Onecie i Fakt.pl kazał się zamieszczono tekst „Oto najładniejsze dziewczyny Powstania Warszawskiego” z galerią zdjęć uczestniczek tego powstania.
Po wielu krytycznych komentarzach artykuł szybko został usunięty z obu portali. - Ten tekst nie powinien był się znaleźć na łamach Onetu - przyznał Bartosz Węglarczyk.
Równocześnie Onet opublikował przeprosiny skierowane do Krystiana Brodackiego, syna kobiety rozstrzelanej przez Niemców w czasie II wojny światowej. Wykonał w ten sposób prawomocny wyrok sądowy dotyczący publikacji zdjęcia kobiet zabitych przez hitlerowców w Palmirach przy tekście na temat prostytucji i romansów Polek z niemieckimi żołnierzami. Jedną z osób na fotografii była matka Krystiana Brodackiego.
