Janusz Palikot zamieścił na swoim blogu przeprosiny skierowane do Presspubliki i Pawła Lisieckiego, redaktora naczelnego „Rzeczpospolitej”. Sąd uznał bowiem, że polityk naruszył ich dobre imię w notce z początku br.
Przeprosiny Janusza Palikota dotyczą notki „Największy blef 2010 roku” zamieszczonej 6 stycznia br. Polityk napisał w niej, że przez kilka tygodni po katastrofie smoleńskiej „zaprzyjaźniona politycznie ‘Rzeczpospolita’ drukowała nawet fikcyjne numery gazety z informacjami o działalności prezydenta”. Zdaniem Palikota w tamtym okresie Jarosław Kaczyński chodził prawie codziennie do szpitala w Warszawie, gdzie leżała jego chora matka Jadwiga, i udawał swojego zmarłego brata. Fikcyjne wydania „Rzeczpospolitej” miały uwiarygodnić Jadwidze Kaczyńskiej iluzję, że jej obaj synowie żyją.
Wydająca „Rzeczpospolitą” Presspublika oceniła, że wpis zawiera nieprawdziwe informację, i skierowała sprawę do sądu. Na początku maja Sąd Okręgowy w Warszawie ocenił, że Palikot poprzez zamieszczenie fałszywych wiadomości naruszył dobre imię wydawcy i redaktora naczelnego gazety. Zgodnie z wyrokiem polityk musi teraz przez dobę eksponować na swoim blogu przeprosiny, które potem mają znaleźć się w archiwum strony. Ponadto Palikot ma wpłacić 20 tys. zł na rzecz fundacji „Braciom najmniejszym” z Lublina.
