W drugim kwartale br. przychody sprzedażowe grupy kapitałowej Agora zmalały o 52 proc. do 129,5 mln zł. W całym półroczu firma miała 88,2 mln zł straty. - Rozpoczynamy odbudowę wyników finansowych po pierwszej fali pandemii i analizuje elementy strategii na lata 2018-2022 - poinformował prezes Bartosz Hojka. Grupa notuje dynamiczny wzrost frekwencji w kinach Helios, we wrześniu prawdopodobnie osiągnie ona 50 proc. poziomu sprzed roku.
Grupa Agora zaprezentowała wyniki finansowe za II kwartał br. - wyjątkowo trudny dla całego rynku medialnego, ponieważ wszystkie firmy musiały zmierzyć się z wyzwaniami spowodowanymi tzw. lockdownem gospodarki.
Za najważniejsze czynniki, jakie wpłynęły na wyniki finansowe Grupy, zarząd uznał: zamknięcie kin, zawieszenie produkcji na planach filmowych, spadek dynamiki wydatków na reklamę we wszystkich segmentach działalności oraz ogólną sytuację na rynku reklamy w II kwartale br.
Prezes Grupy Agora Bartosz Hojka podczas spotkania z dziennikarzami zaznaczył, że spółka rozpoczyna odbudowę wyników i analizuje elementy strategii, które zakładała na lata 2018-2022.
| Prasa | Agora z lepszą rentownością w prasie i internecie, „Gazeta Wyborcza” ma 243 tys. subskrybentów cyfrowych |
- Jesteśmy po etapie polegającym na zabezpieczeniu płynności i stabilności finansowej grupy i przechodzimy rzeczywiście do pracy nad odbudową wyników, także nad analizą opcji strategicznych, ale jest za wcześnie by rozwijać ten wątek - zaznaczył, komentując dalsze plany dotyczące ewentualnych zmian w strategii.
Dodał jednak, że zarząd podtrzymuje wszystkie najważniejsze kierunki działalności, jakie zostały obrane na najbliższe cztery lata (dwa lata już minęły, chodzi o kolejne dwa lata - przyp.red.) wytyczone w strategii Grupy.
Segment kinowy powoli się odbudowuje
Na początku lipca br. swoją działalność wznowiła sieć kin Helios, która obecnie notuje dynamiczny (w porównaniu do pierwszych dni po otwarciu w czasie pandemii) wzrost - we wrześniu prawdopodobnie uda się osiągnąć 50 proc. poziom frekwencji sprzed roku.
- Z dużym prawdopodobieństwem możemy powiedzieć, że w Heliosie jest frekwencja ocierająca się o 50 proc. sprzed roku, ostatni tydzień zadecyduje, jaki to będzie finalnie wynik. Warto przypomnieć, że w sierpniu było to 22 proc., a w lipcu 14 proc. - komentował Tomasz Jagiełło, członek zarządu Agory i prezes Heliosa w odpowiedzi na pytania portalu Wirtualnemedia.pl.
Według niego sytuacja będzie coraz lepsza, ponieważ od września na ekranach kin pojawiają się nowości, a Polska jest w uprzywilejowanej sytuacji w stosunku do wielu innych krajów.
- Mamy bardzo rozwinięty rynek lokalnych produkcji, polskich filmów. Ich daty nie ulegają przesunięciu - zaznaczył. Dodał, że wpływy ze sprzedaży przekąsek i napojów w kinach w przeliczeniu na jednego widza są obecnie nieco wyższe niż przed pandemią.
Jak Tomasz Jagiełło ocenia najbliższe lata dla segmentu kinowego? - Przy wierze, że pandemia będzie znacznie ograniczona myślimy w 2021 roku o frekwencji na poziomie 75 proc. z 2019 roku, a w 2022 roku w naszych założeniem to będzie rok równy najlepszemu rokowi w historii polskiego kina, czyli 2019 - ocenił prezes Heliosa.
Prognoza poprawy na rynku reklamy
Według szacunków Grupy wydatki na reklamę w 2020 roku spadną od 8 do 12 proc. Najgorzej ma być w kinach: to szacunki na poziomie niższym o -58-62 proc., w reklamie zewnętrznej spadki mają sięgnąć poziomu -29 do -33 proc., w segmencie czasopism między -24 a -28 proc., a w segmencie dzienników: między -20 a -24 proc.
Według prezesa Agory Bartosza Hojki sytuacja ma jednak ulec poprawie: w III kwartale reklamodawcy mają zwiększać budżety na promocję, zatem spodziewa się on dość szybkiej i systematycznej poprawy na rynku reklamy.
Jeśli chodzi o segment reklamy zewnętrznej, w II kwartale spółka AMS przeprowadziła przegląd nośników i dokonała odpisu na kwotę 6,7 mln zł. Ten segment zanotował stratę rok do roku rzędu 2,5 proc. Natomiast w trzecim kwartale Grupa liczy na podobne jak rok wcześniej wyniki: w ubiegłym roku w analogicznym okresie przychody wyniosły 42,1 mln zł, a wynik EBITDA 9,9 mln zł, natomiast w okresie kwiecień-czerwiec 2020 roku strata EBITDA sięgnęła 4,5 mln zł, a przychody spadły do 13,3 mln zł.
- Oceniamy, że w trzecim kwartale rynek reklamy zewnętrznej nie powinien spaść poniżej 20 proc. Liczymy na to, że wyniki nie będą się istotnie różniły od trzeciego kwartału ubiegłego roku – skomentowała Agnieszka Sadowska, członkini zarządu Agory.
Jedna z najsilniej dotkniętych pandemią spółek na GPW
Dominik Niszcz, analityk Trigon DM uważa, że wyniki finansowe świadczą o tym, iż Agora była jedną z najsilniej dotkniętych pandemią spółek na GPW, choć z perspektywy ostatnich tygodni spadki przychodów w kinie czy reklamie były oczywiście oczekiwane.
- Na plus można odebrać wysokie przepływy pieniężne wygenerowane w ostatnim kwartale, mimo straty netto i straty na poziomie operacyjnym, co pozwoliło na zgromadzenie większej ilości gotówki na koniec kwartału - komentuje ekspert dla portalu Wirtualnemedia.pl.
Zakłada on powolną odbudowę dynamiki zarówno w reklamie jak i w kinach, ale jego zdaniem nie można na razie liczyć na wyniki porównywalne z zeszłorocznymi. - Oprócz niepewności związanej z tempem odbicia w gospodarce nie wiemy też, jakie mogą nastąpić zmiany w kwestiach prawnych w sektorze mediów - zaznacza.
Według niego z punktu widzenia inwestora giełdowego wyniki nie były zaskoczeniem, bo spółka podała już szczegółowe informacje w komunikacie z sierpnia, opisując także zdarzenia jednorazowe wpływające na kwartalne zyski.
Agora ze 100 mln zł limitu kredytowego na dwa lata
W komunikacie giełdowym Agora podała, że 65 mln zł kredytu w rachunku bieżącym będzie dla niej dostępne do 22 września 2022 roku, a 35 mln zł limitu kredytowego - do 28 września 2022 roku. Środki z obu umów mogą zostać wykorzystane przez Agorę na finansowanie bieżącej działalności gospodarczej, w tym nakładów odtworzeniowych i rozwojowych, z wyłączeniem refinansowania innego zadłużenia.
Porozumienie dotyczące limitu kredytowego ma formę aneksu do umowy kredytowej zawartej przez spółkę z DNB Bank Polska w maju 2017 roku. Natomiast żeby firma mogła uzyskać dodatkowe finansowanie, Bank Gospodarstwa Krajowego pod koniec lipca udzielił gwarancji spłaty 80 proc. wartości kredytu.
