Paris Hilton spędziła za kratkami pierwszą noc. Prawnik gwiazdy wyjawił, że na razie jego klientka czuje się dobrze.
- Paris zamierza wykorzystać spędzony w więzieniu czas na przemyślenie swojego życia - wyjawił Richard Hutton. - Będzie zastanawiać się, co zrobić, aby uczynić świat lepszym. Osobiście mam nadzieję, że rozważy także, jak zmienić opinię na swój temat w oczach niektórych osób.
Artystka stanęła u wrót zakładu karnego w Lynwood w niedzielę około północy. Po zdjęciu odcisków palców, zrobieniu zdjęć oraz kontrolnym badaniu Hilton ubrana w pomarańczowy strój trafiła do jednoosobowej celi. Oddział, w którym się znalazła zarezerwowany jest dla sław, polityków, oficerów policji.
Pracownicy zakładu penitencjarnego chwalą Hilton za dobre zachowanie i chęć współpracy. Jej pierwszy posiłek za kratkami stanowiły płatki śniadaniowe, chleb i sok.
Na wolność aktorka i piosenkarka powinna wyjść po 23 dniach.
