Radio 2019-04-08
7

Towarzystwo Dziennikarskie wzywa KRRiT do monitoringu mediów publicznych przed wyborami do PE

Seweryn Blumsztajn, prezes Towarzystwa Dziennikarskiego, fot. „Gazeta Wyborcza” Seweryn Blumsztajn, prezes Towarzystwa Dziennikarskiego, fot. „Gazeta Wyborcza”

Towarzystwo Dziennikarskie zaapelowało, żeby przed wyborami do Parlamentu Europejskiego Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zleciła monitoring mediów publicznych. - Uważamy, że w Polsce wolność mediów jest w praktyce podważana. Trzeba się temu przeciwstawiać - stwierdziła organizacja.

W komunikacie przekazanym portalowi Wirtualnemedia.pl Towarzystwo Dziennikarskie przypomniało, że według zleconego przez tę organizację monitoringu podczas kampanii przed zeszłorocznymi wyborami samorządowymi w Telewizji Polskiej 70 proc. czasu bezpośrednich wypowiedzi wszystkich osób startujących w wyborach przypadło na kandydatów z obozu rządzącego.

- Kandydatów opozycji „Wiadomości” poniżały i przedstawiały ją jako wroga Polski. W „Wiadomościach” nie było pluralizmu, bezstronności, wyważenia i niezależności, wymaganych od mediów publicznych przez prawo - oceniono.

Towarzystwo Dziennikarskie zaznaczyło, że w ub.r. w stacjach TVP wielokrotnie atakowano ówczesnego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, zamordowanego w styczniu br. Natomiast w rankingu wolności pracy przygotowywanym przez Reporterów bez Granic nasz kraj spadł w ub.r. o cztery miejsca na 58. pozycję.

Jednocześnie organizacja przyznała, że media publiczne cieszą się dużą popularnością. - Mimo spadku oglądalności „Wiadomości”, TVP utrzymuje przewagę informacyjną nad nadawcami prywatnymi. Dzienniki telewizji publicznej („Wiadomości”, „Teleexpress” i „Panoramę”) ogląda prawie 6,9 mln widzów, podczas gdy „Fakty” TVN - 3,1 mln, a „Wydarzenia” Polsatu - 2,3 mln osób. Także dwa programy Polskiego Radia (Pierwszy i Trójka) są w pierwszej piątce najbardziej słuchanych stacji - wyliczyło Towarzystwo Dziennikarskie.

Towarzystwo zarzuca KRRiT, że lekceważy swoje obowiązki

Organizacja wezwała Krajową Radę Radiofonii i Telewizji, żeby zleciła monitoring programów informacyjnych i publicystycznych TVP i Polskiego Radia w kampanii przed wyborami do Parlamentu Europejskiego oraz reagowała na kierowane do niej skargi.

Towarzystwo Dziennikarskie zwróciło uwagę, że KRRiT zleciła taki monitoring przed wyborami europejskimi w 2014 roku, natomiast jesienią ub.r. nie zdecydowała się na to przed wyborami samorządowymi, mimo skarg składanych na TVP. - Kontrola nad dostarczeniem wyborcom zróżnicowanej informacji na temat wyborów przez media należy do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Podczas wyborów samorządowych 2018 r. KRRiT nie spełniła swojego konstytucyjnego obowiązku stania na straży „wolności słowa, prawa do informacji oraz realizacji interesu publicznego w radiofonii i telewizji” - oceniono w stanowisku Towarzystwa Dziennikarskiego.

- Lekceważenie prawa przez TVP, Polskie Radio i ich organ kontrolny, jakim jest KRRiT, zagraża prawidłowości wyborów w Polsce - podkreśliła organizacja. - Uważamy, że w Polsce wolność mediów jest w praktyce podważana. Trzeba się temu przeciwstawiać. Wybory europejskie 2019 w Polsce mogą być wolne, ale nie będą prawidłowe jeżeli wszystkie strony nie będą równorzędnie traktowane przez media publiczne - dodała.

Przytoczyła dokument Komisji Weneckiej o prawie wyborczym, gdzie napisano, że „wolne media są conditio sine qua non (warunkiem niezbędnym) dla dostarczenia wyborcom zróżnicowanej informacji na temat wyborów”. - Podporządkowanie TVP i Polskiego Radia wyborczym interesom PiS zagraża prawidłowości wyborów w Polsce - uważa Towarzystwo Dziennikarskie.

Organizacja zaapelowała też do Państwowej Komisji Wyborczej, żeby we współpracy z Ministerstwem Spraw Zagranicznych zaprosiła misję obserwacyjną wyborów europejskich Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie.

Autor: tw

KOMENTARZE (7) DODAJ OPINIĘ

W TYM TEMACIE

NAJPOPULARNIEJSZE

<WRÓĆ NA PRACA
Praca Start Tylko u nas