Internet 2023-05-05
32

Zbigniew Ziobro zabiera się za patostreamerów. Będą kary więzienia

Minister Zbigniew Ziobro (screen: YouTube/ Ministerstwo Sprawiedliwości) Minister Zbigniew Ziobro (screen: YouTube/ Ministerstwo Sprawiedliwości)

W przyszłym tygodniu do Sejmu trafi projekt ustawy, zgodnie z którą patostreaming będzie uznany za przestępstwo, a twórcy, którzy nagrywają patologiczne zachowania, mogą trafić do więzienia - dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl. To reakcja na film, w którym ojciec z Dąbrowy Górniczej dusił swojego syna i transmitował to na żywo.

Patostream to transmisja internetowa na żywo, prowadzona w serwisach internetowych udostępniających wideo strumieniowe (np. YouTube), w trakcie której organizowane są libacje alkoholowe, dochodzi do przemocy wobec osób bezdomnych, niepełnosprawnych, dzieci czy zwierząt. Widzowie w trakcie transmisji na żywo wpłacają "twórcom" drobne datki, zwane donejtami.

Posłowie Suwerennej Polski postanowili wytoczyć wojnę patologii w sieci. - Ujawnię ten projekt w przyszłym tygodniu - powiedział nam Michał Wójcik, minister w KPRM, który przygotowuje nowelizację ustawy. - Pierwsza rzecz: chcemy, żeby patostreaming został uregulowany w kodeksie karnym, ponieważ dzisiaj jest problem, z jakiego przepisu można postawić zarzuty. Druga rzecz: chcemy, żeby żeby to przestępstwo było zagrożone wysoką sankcją karną - dodał.

Jego zdaniem, powinni zostać ukarani zarówno ci, którzy znęcają się nad ludźmi i zwierzętami, jak i ci, którzy nagrywają te filmy i je upowszechniają w sieci. Niewykluczone, że do odpowiedzialności zostaną pociągnięte również te osoby, które wpłacają donacje w trakcie transmisji, wspierając tym paroyoutuberów. - Jak będzie ostatecznie wyglądał projekt, to przyszły tydzień pokaże, bo nadal trwają konsultacje nad nim w ministerstwie - dodał Michał Wójcik.

"Idę na wojnę z szatanem". Patostreaming w internecie nadal ma się dobrze

Dramat dziecka w Dąbrowie Górniczej

To pokłosie dramatycznej sytuacji, do której doszło w połowie marca tego roku. Opinią publiczną wstrząsnął film, na którym ojciec dusił swojego siedmioletniego syna, a mama chłopca nie reagowała na to i robiła z tego streaming na TikToka. Powiedziała: "Jak umrze, to przynajmniej będzie spokój". Jej mąż dodał: "Niech zdycha". Rodzice dziecka zostali zatrzymani, a chłopiec trafił do rodziny zastępczej.

Wiceminister Michał Wójcik zapowiedział wówczas, że jego resort podejmie stanowcze działania przeciwko patostreamingowi.

Rafatus: Patostreamerzy tak łatwo nie odpuszczą

Czy ustawą można powstrzymać patostreaming? - Od powstania zjawiska patostreamingu, poziom destrukcji i patologicznych zachowań wzrasta i cieszy mnie fakt, że rząd w końcu podejmuje radykalne kroki, aby ukrócić patotwórcom możliwość rozpowszechnienia tych skandalicznych treści. Trzeba z tym walczyć, bo wiele osób (i też mówię o sobie) z problemami alkoholowymi sięga po kontrowersyjną sławę i niszczą życie nie tylko sobie, ale i innym. Łatwy pieniądz i złudne uznanie licznej patowidowni, prowadzi osobę uzależnioną do kompletnego upadku - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Rafał Kowalczyk, kiedyś znany jako Rafatatus, który upijał się na żywo i bił swoją partnerkę Marlenkę.

Patoyoutuber "Kamerzysta" skazany na prace społeczne za pobicie 66-latka

- Nie wiem dokładnie, jaką nowelizacje ustawy przygotował o ministerstwo czy patostreamy znikną, ale pewne jest to, że ci twórcy nie odpuszczą tak łatwo. Wiem, jakie silne i zgubne jest uzależnienie od atencji widzów, Będą za wszelką cenę szukać innych platform i możliwości przesyłania patotreści i monetyzowania ich - dodał Kowalczyk.

Autor: Beata Czuma

KOMENTARZE (32) DODAJ OPINIĘ

W TYM TEMACIE

NAJPOPULARNIEJSZE

<WRÓĆ NA PRACA
Praca Start Tylko u nas