Kultura2021-05-28
4

Zmarł Paweł Szwed, szef wydawnictwa Wielka Litera

W wieku 54 lat zmarł Paweł Szwed, założyciel i redaktor naczelny wydawnictwa książkowego Wielka Litera.

O śmierci Pawła Szweda poinformowano w czwartek wieczorem na profilu facebookowym Wielkiej Litery.

- Byłeś mentorem i przyjacielem. Zawsze ambitny, z luzem i humorem, którym zjednywałeś sobie ludzi. Nie było dla Ciebie sytuacji bez wyjścia i niesamowita była ta świadomość, że mogliśmy zawsze na Ciebie liczyć. Na pierwszym miejscu zawsze byli dla Ciebie ludzie, zawsze powtarzałeś, że jesteśmy jednym organizmem i działamy razem - napisano.

- I tak będzie dalej, Pawle - podkreślono.

 

Wydawnictwo Wielka Litera zostało założone w 2011 roku, wydaje przede wszystkim literaturę piękną i książki faktograficzne. Jego współwłaścicielem i członkiem zarządu jest Tomasz Dąbrowski.

Wcześniej Paweł Szwed przez wiele lat był szefem działu prozy polskiej w wydawnictwie Świat Książki.

Na Twitterze Pawła Szweda pożegnali byli i obecni dziennikarze, którzy go znali. - Wspaniały, wrażliwy, dobry człowiek. Zapamiętam tych kilka spotkań na zawsze i za wszystkie dziękuję. Wyrazy współczucia dla rodziny i bliskich - napisał Janusz Schwertner. - Wydawca. Przyjaciel z którym prawie w niczym się nie zgadzaliśmy ale kochałem go jak brata. Nie będę przerabiał zdjęcia na czarno-białe. Bo dla mnie zawsze pozostanie jedną z najbarwniejszych postaci. Człowiek z Wielkiej Litery - stwierdził Cezary Gmyz.

- Ileśmy ognisk wypalili. Ileśmy się nawściekali na siebie w każdej możliwej konfiguracji. Zaczęło się w Życiu Warszawy a potem były rzeki, książki, nocne gadania, wygłupy i kłótnie. Bardziej rąbniętej trójki nie znałem. Już żaden spływ nie będzie taki - napisał Igor Janke. - Kolega ze studiów, z NZS, z dziennikarstwa. Dawno nie miałam z nim kontaktu, byliśmy po dwóch stronach politycznej barykady, ale niezmiennie Pawła lubiłam i ceniłam. Wielki żal. Ten czas zbiera straszne żniwo. R.I.P - skomentowała Joanna Lichocka.

- To jest porażajace. Paweł zaproponował mi wydanie Agonii, wydał Gada, namawiał na kolejne książki. Można powiedzieć, ze pomógł mi pchnąć życie na nowe tory. Człowiek - torpeda. Nie mogę uwierzyć, ze umarł. I to w momencie, gdy świat powoli wraca do normalności - napisał Paweł Kapusta.

Autor:tw

KOMENTARZE(4)DODAJOPINIĘ

W TYM TEMACIE

NAJPOPULARNIEJSZE

<WRÓĆ NAPRACA
PracaStartTylko u nas