Polska Grupa Energetyczna (PGE) chce do końca tego roku wybrać partnera oraz technologię budowy elektrowni jądrowej, poinformował we wtorek wiceprezes spółki Wojciech Topolnicki. Także w tym roku zostanie dokonany ostateczny wybór lokalizacji dla pierwszej elektrowni tego typu.
"Do końca 2010 powinniśmy wiedzieć, z jakim partnerem i w jakiej technologii będziemy budować elektrownię atomową" - powiedział Topolnicki podczas prezentacji spółki.
W liście do akcjonariuszy, dołączonym do opublikowanego we wtorek raportu rocznego spółki, prezes Tomasz Zadroga podtrzymał plany, według których pierwsza elektrownia jądrowa ma zotać uruchomiona w 2020 roku. Jej budowa ma ruszyć w 2016 roku.
"Już funkcjonują dwie grupy robocze które stworzyliśmy z dostawcami technologii, a wkrótce uruchomimy kolejne" - napisał Zadroga.
Na początku marca PGE podpisała z GE Hitachi Nuclear Energy Americas memorandum o współpracy w zakresie energetyki jądrowej. Pierwsze tego rodzaju memorandum spółka podpisała w listopadzie ub.r. z francuską firmą EDF (w zakresie zbadania wykonalności budowy reaktora w technologii EPR).
Prezes PGE poinformował także w liście do akcjonariuszy, że spółka pracuje też nad wyborem dogodnych lokalizacji. "W 2010 roku wstępnie wskażemy pierwszą z nich" - zapowiedział.
Wcześniej we wtorek wiceminister gospodarki i pełnomocnik rządu ds. energetyki jądrowej Hanna Trojanowska poinformowała, że w rankingu lokalizacji elektrowni jądrowej, przygotowanym przez ekspertów, najwięcej punktów otrzymał Żarnowiec, a kolejne miejsca zajęły Warta-Klempicz i Kopań, uzyskując odpowiednio: 65,6 pkt, 59,9 pkt i 55,8 pkt.
Według Trojanowskiej, obecna cena budowy 1 MW mocy zainstalowanej w elektrowni jądrowej wynosi 3-4 mln euro.
Zgodnie ze swoją strategią PGE rozważa budowę dwóch elektrowni jądrowych o zakładanej wstępnie mocy ok. 3.000 MW każda, przy czym wstępnie zakłada się, że oddanie do użytku pierwszego bloku nastąpiłoby do końca 2020 roku, a oddanie kolejnych bloków następowałoby co dwa do trzech lat.