Film "Piraci z Karaibów: Zemsta Salazara" zadebiutował na szczycie amerykańskiego box office'u.
Nowa produkcja Disneya zarobiła 62,2 miliony dolarów w USA. Na całym świecie – produkcja która kosztowała 230 mln dolarów – zarobiła już ponad 270 mln dolarów.
W piątej już części złowrogi korsarz, kapitan Salazer (Javier Bardem), ucieka z mitycznego więzienia i planuje zgładzić wszystkich piratów na morzach. Aby mu przeszkodzić, Jack Sparrow (Johnny Depp) musi zdobyć Trójząb Posejdona.
Poza Jackiem Sparrowem (Johnny Depp) wrócili Hector Barbossa (Geoffrey Rush), Will Turner (Orlando Bloom), Elizabeth Swann (Keira Knightley), Scrum (Stephen Graham) i Gibbs (Kevin McNally).
"Piraci z Karaibów" rywalizowali tylko z jedną nowością, obrazem "Baywatch. Słoneczny patrol". Film będący kinową wersją popularnego w latach 90. serialu przyniósł 18 milionów dolarów, co zapewniło 3. lokatę. Dwayne Johnson wciela się w ratownika Mitcha Buchannona, który łączy siły z byłym olimpijczykiem, Mattem Brodym (Zac Efron), by ocalić zatokę.
Na ekranie pojawiają się ponadto Alexandra Daddario, Kelly Rohrbach, Ilfenesh Hadera, Priyanka Chopra, Hannibal Buress oraz gwiazdy serialu David Hasselhoff i Pamela Anderson.
Warto zauważyć, że ubiegłotygodniowy lider, "Obcy: Przymierze", spadł z 1. na 4. pozycje i zarobił zaledwie 10 milionów dolarów.
Zobacz tabelęfot. naekranie.pl
