Prasa2020-10-19
23

Towarzystwo Dziennikarskie: PiS przejmuje prasę regionalną, to „orbanizacja mediów”

Tytuły wydawane przez Polska PressTytuły wydawane przez Polska Press

- Nie możemy mówić o niczym innym niż o zamachu na wolność słowa w naszym kraju. Za ten zamach, w dodatku, zapłacą podatnicy, czyli my wszyscy. Publiczna spółka za publiczne, nasze, pieniądze zniszczy prasę regionalną. A wszystko odbędzie się pod hasłem „repolonizacji”. Należałoby mówić raczej o „orbanizacji” mediów - stwierdza Towarzystwo Dziennikarskie w nadesłanym nam oświadczeniu.

Kilka dni temu „The Economist” informował, że Orlen prowadzi rozmowy z niemieckim koncernem Verlagsgruppe Passau w sprawie kupna Polska Press Grupy. Żadna ze stron jednak nie potwierdziła czy rozmowy w tym temacie odbywają się i na jakim są etapie.

Do tej pory komentarze rządzących dotyczące tzw. repolonizacji pozostawały jedynie w sferze zapowiedzi, pojawiały się m.in. pomysły, by kwestię pochodzenia kapitału w mediach rozwiązać ustawowo. Propozycja zakupu mediów przez spółkę Skarbu Państwa wydaje się jednak najbardziej prawdopodobna i możliwa do wykonania.

"Kolejny krok w pacyfikacji przez PiS wolnych mediów"

Opierając się na doniesieniach prasowych, Towarzystwo Dziennikarskie postanowiło wydać oświadczenie w tej sprawie. - Według doniesień prasowych na końcowym etapie znajduje się transakcja sprzedaży Polska Press polskiej spółce skarbu państwa PKN Orlen. 20 regionalnych gazet należących do Verlagsgruppe Passau będzie kontrolowanych przez PiS-owskiego aparatczyka, szefa PKN Orlen, Daniela Obajtka – piszą członkowie stowarzyszenia w oświadczeniu przesłanym redakcji Wirtualnemedia.pl.

Ostrzegają oni przed groźbą realizacji tego planu, ponieważ „to kolejny krok w pacyfikacji przez PiS wolnych mediów”. - Po upartyjnieniu państwowej telewizji i radia, po odcięciu opozycyjnych mediów od ogłoszeń państwowych spółek, przyszedł czas na prasę regionalną. Wszyscy wiemy co się stanie, oglądaliśmy to w mediach publicznych. Z prasy kontrolowanej przez rząd ucieka niezależność, prawda i w końcu czytelnicy. Prasa rządowa nie spełnia bowiem najważniejszej misji dziennikarzy: kontroli poczynań władzy – stwierdza Towarzystwo Dziennikarskie.

Przypomina również, że PKN Orlen zamierza przejąć 1/3 dystrybucji prasy w Polsce (poprzez kupno Ruchu – przyp.red.). - Nie możemy mówić o niczym innym niż o zamachu na wolność słowa w naszym kraju. Za ten zamach, w dodatku, zapłacą podatnicy, czyli my wszyscy. Publiczna spółka za publiczne, nasze, pieniądze zniszczy prasę regionalną. A wszystko odbędzie się pod hasłem „repolonizacji”. Należałoby mówić raczej o „orbanizacji” mediów. Na Węgrzech, po wykupieniu przez związanych z rządzącą partią oligarchów całej prasy, nie ma już ani jednej niezależnej gazety. Tak właśnie ma wyglądać polska prasa po „repolonizacji” i zapewnieniu przez państwo „równowagi medialnej” – podsumowuje Towarzystwo Dziennikarskie.

Piotr Gliński pozytywnie o "kupowaniu mediów przez spółki państwowe"

W ostatnich dniach na temat doniesień o kupowaniu mediów przez państwowe spółki wypowiadał się Piotr Gliński, wicepremier, minister kultury, dziedzictwa narodowego i sportu. - Tam, gdzie będzie to możliwe, spółki państwowe najprawdopodobniej powinny kupować media - stwierdził Piotr Gliński, minister kultury, dziedzictwa narodowego i sportu spytany o doniesienia, że Orlen chciałby przejąć Polska Press Grupę.

Ocenił też, że rynek mediów w Polsce nie jest wystarczająco spluralizowany. - Ten rynek jest sprzeczny z założeniami i wartościami europejskimi, dlatego trzeba go zmienić. Różnymi metodami - być może przez ustawę, być może przez różnego rodzaju zmiany właścicielskie, ale zgodnie z prawem i w sposób cywilizowany - wyliczył.

Pod koniec lipca w wywiadzie dla Polskiego Radia o repolonizacji mówił również prezes Prawa i Sprawiedliwości, Jarosław Kaczyński. Zapowiedział, że w bieżącej kadencji Sejmu zostaną przyjęte przepisy dotyczące repolonizacji mediów. Nie powiedział jednak, ani jak będzie przebiegała repolonizacja, ani kiedy dokładnie do niej dojdzie.  

Zajmujący się pracami nad dekoncentracją mediów były już wiceminister kultury Paweł Lewandowski w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl mówił, że wedle jego rozeznania dekoncentracja jest „absolutnie możliwa”.

Autor:nb

KOMENTARZE(23)DODAJOPINIĘ

W TYM TEMACIE

NAJPOPULARNIEJSZE

<WRÓĆ NAPRACA
PracaStartTylko u nas