Prezesi trzech polskich operatorów komórkowych wystosowali list otwarty do prezes UKE, Magdaleny Gaj w sprawie przyznania spółce Sferia pierwszych częstotliwości z pasma 800 MHz.
List otwarty jest sprzeciwem operatorów wobec przyznania przez Ministra Administracji i Cyfryzacji inwestorom Sferia S.A. jednego bloku (5 MHz) częstotliwości z pasma 800 MHz w ramach dywidendy cyfrowej. W zamian spółka wycofała roszczenia w stosunku do Polski z Międzynarodowego Trybunału Arbitrażowego. Umowa została zawarta 5. lipca i stała się wiążąca w dniu 5. sierpnia. MAiC poinformowało o niej opinię publiczną 14 sierpnia.
Sprzeciw operatorów wynika ze złamania ogłoszonych wcześniej warunków przyznawania częstotliwości. Operatorzy mieli bowiem ubiegać się o nie podczas specjalnie zorganizowanej aukcji. W związku z tym zarzucają oni ministerstwu m.in. precedensowe obejście porządku prawnego, a także działania niezgodne z regulacjami prawnymi oraz dyrektywą Unii Europejskiej.
Prezesi w liście otwartych zwracają się do UKE o podjęcie działań, które potwierdzą pełną niezależność regulatora rynku telekomunikacyjnego, przeprowadzenie oceny zgodności z prawem polskim i unijnym przyznania spółce Sferia częstotliwości oraz analizy wpływu ugody na funkcjonowanie rynku telekomunikacyjnego. Natomiast same przygotowania do aukcji miałyby się odbywać z uwzględnieniem przyznanego już inwestorom Sferii bloku z pasma 800 MHz.
Już wcześniej swoje zastrzeżenia wobec aukcji na przyznanie częstotliwości z pasm 800 MHz oraz 2,6 GHz zgłaszał Polkomtel, zarzucając UKE nakładanie bezpodstawnych ograniczeń na jej uczestników (przeczytaj o tym więcej) . Natomiast kilka dni temu przyznanie częstotliwości Sferii skrytykował prezes T-Mobile, Miroslav Rakowski, tłumacząc, że będzie mógł z nich korzystać również Polkomtel (więcej na ten temat).
Dokument, który przesłano do UKE podpisało trzech prezesów: Jorgen Bang-Jensen (P4), Mariusz Gaca (PTK Centertel) i Miroslav Rakowski (T-Mobile Polska). Znalazło się tutaj również miejsce na podpis prezesa Polkomtela, Zygmunta Solorza-Żaka. Jak informuje rzecznik prasowy Play, Marcin Gruszka, od Solorza-Żaka nie udało się uzyskać żadnej odpowiedzi w sprawie poparcia przedsięwzięcia.
Pełną treść listu zamieszczamy poniżej.
