10 operatorów komórkowych złożyło w Urzędzie Komunikacji Elektronicznej (UKE) wnioski o przywrócenie międzynarodowych opłat roamingowych dla ich klientów. Telekomy tłumaczą prośby zbyt dużym obciążeniem finansowym jaki stanowi dla nich darmowy roaming. Na liście są nie tylko drobni dostawcy usług, ale także ci spośród największych operatorów na naszym rynku - Plus i Play.
Darmowy roaming na terenie Unii Europejskiej zaczął obowiązywać 15 czerwca br. znosząc opłaty za połączenia międzynarodowe i transgraniczną transmisję danych w krajach wspólnoty.
Początkowo nie wszyscy polscy operatorzy wprowadzili w swoich cennikach w pełni nowe zasady, ostatecznie jednak w lipcu br. UKE poinformował, że 96 proc. użytkowników mobilnych w Polsce korzysta z nowych opłat roamingowych zgodnych z unijną zasadą „Roam Like At Home”.
Wprowadzając nowe przepisy Komisja Europejska pozostawiła operatorom pewną furtkę. W myśl obowiązujących regulacji dostawcy usług mogą wnioskować do krajowych regulatorów o wprowadzenie dopłat roamingowych od klientów. Muszą jednak udowodnić, że przez darmowy roaming nie są w stanie pokryć własnych kosztów związanych z połączeniami międzynarodowymi wewnątrz Unii.
Teraz okazuje się, że w Polsce operatorów dotkniętych darmowym roamingiem jest sporo. Do UKE wpłynęło już 10 wniosków od telekomów w sprawie wprowadzenia dla użytkowników dopłat za korzystanie z roamingu.
Na liście wnioskodawców znaleźli się głównie mniejsi operatorzy: Virgin Mobile, Mobile Vikings, NC+, Netia, Internetia, Telefonia Dialog, Premium Mobile i Mobile Group. Oprócz nich jednak własne wnioski złożyli też jedni z największych w Polsce dostawców usług telefonii mobilnej - sieci Plus oraz Play.
Na razie nie wiadomo jak do argumentów zawartych we wnioskach operatorów odniesie się regulator, nieznany jest też bliższy termin rozpatrzenia wniosków.
