Początek listy kanałów na dekoderze Polsat BoxUrząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów prowadzi postępowanie wyjaśniające wobec Cyfrowego Polsatu, właściciela platformy cyfrowej Polsat Box. Przedstawiciel UOKiK informuje Wirtualnemedia.pl, że przyczyną są zbyt wysokie kary za niezwrócenie dekoderów. Rynkowa wartość sprzętów ma być znacznie mniejsza.
- W związku z wątpliwościami zgłoszonymi przez Prezesa UOKiK, kierując się prokliencką polityką, obniżyliśmy wysokość kar umownych określonych w cennikach o 50 proc. Dotyczą one sytuacji, gdy w czasie umowy klient utraci udostępniony mu sprzęt oraz gdy po rozwiązaniu umowy nie zwróci udostępnionego sprzętu. Wprowadzone zmiany dotyczą zarówno obecnych, jak i nowych klientów. Obecni klienci otrzymują stosowne zawiadomienia o wprowadzonej zmianie oraz aneksy. Pozostałe opłaty w cenniku i inne warunki określone w umowie zawartej przez klienta nie uległy zmianie – wyjaśniała w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Olga Zomer, rzeczniczka prasowa Cyfrowego Polsatu.
Zmiany są na korzyść klientów, więc nie można w związku z ich wprowadzeniem rozwiązać umowy.
Do UOKiK wpłynęły sygnały konsumenckie
UOKiK informuje, że klienci Cyfrowego Polsatu poskarżyli się na praktyki firmy.
- Do Urzędu wpływały sygnały konsumenckie wskazujące, że kary umowne stosowane przez Cyfrowy Polsat za brak zwrotu sprzętu lub jego uszkodzenie mogą być nadmiernie wygórowane. Konsumenci zwracali uwagę, że wartość sprzętu, który był im udostępniony jest znacznie niższa niż wysokość kary umownej, którą mieli zapłacić w przypadku braku jego zwrotu lub uszkodzenia - wyjaśnia w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Maciej Chmielowski z Departamentu Komunikacji Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Choć Polsat Box obniżył ceny kar, to nie oznacza to automatycznego zamknięcia sprawy.
- Prezes UOKiK wszczął w tej sprawie postępowanie wyjaśniające, w którym sprawdza czy praktyki przedsiębiorcy mogą naruszać zbiorowe interesy konsumentów. Postępowanie jest w toku – dodaje Chmielowski.
Prezes UOKiK może nałożyć na spółkę karę w wysokości do 10 proc. obrotów. Działania podjęte przez Cyfrowy Polsat, mogą zostać uznane za okoliczność łagodzącą. W takich sytuacjach często kończy się na upomnieniu firmy albo zobowiązania jej do zwrotu pieniędzy klientom.
Z umów zawieranych przez Cyfrowy Polsat (obecnie Polsat Box) kilka lat temu wynika, że kara za utratę lub niezwrócenie dekodera HD wynosiła 640 zł. W przypadku dekodera PVR HD było to aż 1210 zł. Za zniszczenie, uszkodzenie sprzętu lub dokonanie w nim zmian trzeba było zapłacić 540 zł (HD) albo 1100 zł (PVR HD).
Cyfrowy Polsat karany przez UOKiK
Pod koniec sierpnia br. Sąd Najwyższy oddalił skargi kasacyjne złożone przez Cyfrowy Polsat i Polkomtel, operatora sieci Plus, w sprawie grzywny nałożonej przez prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów pod koniec 2016 roku. Chodzi o 16,7 mln zł. Powodem była promocja pod hasłem „Power LTE - Internet LTE bez limitu danych”. Klienci skarżyli się, że po wyczerpaniu pakietu danych prędkość internetu spadała do 32 kb/s.
Miesiąc temu Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów podtrzymał 34,92 mln zł grzywny nałożonej na Cyfrowy Polsat za to, że operator w czasie Euro 2016 usunął ze swojej listy kanałów dwie niemieckie stacje pokazujące mecze z tego turnieju (Das Erste i ZDF). Platforma cyfrowa zachęcała do wykupienia stacji Polsat Sport 2 i Polsat Sport 3 z transmisjami rozgrywek. Dostęp do tych kanałów za darmo mogli uzyskać klienci pakietu Premium Max lub przedłużający umowę.
W czerwcu Sąd Najwyższy oddalił kasację, ostatecznie utrzymując 16,7 mln zł kar nałożonych przez prezesa UOKiK na Cyfrowy Polsat i jego spółkę zależną Polkomtel za wprowadzającą w błąd kampanię reklamową usługi SmartDom z 2014 roku. W spotach podkreślano, że klienci mogą otrzymać pakiet usług telekomunikacyjnych z zestawem urządzeń w jednym abonamencie za 61 zł miesięcznie. W rzeczywistości nie można było podpisać jednej umowy na takich warunkach.
W kwietniu Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zobowiązał Polsat Box do zwrotu pieniędzy byłym i obecnym klientom. Na obniżkę opłat lub przelew mogą liczyć konsumenci, którym bez wyraźnej zgody aktywowano usługi „Ochrona Internetu” oraz „Serwis iPla 3z3”. Rozpoczęty w maju proces reklamacji ma potrwać do 1 listopada br
