Telewizja Polsat w I kwartale br. zajęła pozycję lidera oglądalności w grupie komercyjnej, dzięki wzmocnionej ofercie programowej. Jej koszty programowe w tym okresie jednak spadły. Stacja wydała co prawda więcej na polskie programy, ale sporo oszczędziła na prawach filmowych.
Jak wynika z danych Nielsen Audience Measurement, udział Polsatu w rynku w grupie komercyjnej 16-49 w I kwartale br. wyniósł 13,2 proc., co było lepszym wynikiem od TVN (13,1 proc.), TVP1 (10,5 proc.) i TVP2 (8,9 proc.). Natomiast cała grupa Polsatu zanotowała w tym okresie 22,5 proc. udziału (Grupa TVP miała 25,7 proc., a Grupa TVN - 21,8 proc.).
Przychody Telewizji Polsat z reklamy i sponsoringu w I kwartale br. wyniosły 207 mln zł, aż o 13,5 proc. więcej niż rok wcześniej. Wzrost ten uwzględnia jednak dołączenie do grupy kanałów TV4 i TV6, które stacja kupiła we wrześniu ub.r. - Wyłączając te dwie stacje wzrost przychodów był zgodny z rynkiem - informuje Dominik Libicki, prezes Cyfrowego Polsatu. Spółka powołała się na dane domu mediowego Starlink, który podał, że wydatki na reklamę i sponsoring w telewizji wzrosły w pierwszych trzech miesiącach br. o 4,7 proc.
Stacji udało się uzyskać wysoką pozycję rynkową dzięki wprowadzeniu większej liczby polskich programów na antenę - w marcu Polsat zaczął emitować m.in. zupełnie dwa nowe, kosztowne show jak „Twoja twarz brzmi znajomo” i „Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami”. Znalazło to odzwierciedlenie w kosztach produkcji telewizyjnej własnej i zewnętrznej, które wraz z amortyzacją praw sportowych w I kwartale br. wyniosły 79 mln zł i były o 3 mln zł wyższe niż rok wcześniej. Jednak aż o 5 mln zł spadły wydatki Polsatu na amortyzację licencji filmowych, która uplasowały się na poziomie 28 mln zł. Stacja w I kwartale br. emitowała bowiem tańsze filmy niż rok wcześniej.
- Sukcesywnie realizowaliśmy strategię przejścia w kierunku polskiego programmingu, który jest bardziej atrakcyjny dla widzów, i co widać po wynikach w kwietniu i maju, daje nam wzrost udziałów na coraz bardziej fragmentaryzującym się rynku - wyjaśnia Maciej Stec, członek zarządu Telewizji Polsat. Również jesienią stacja zamierza stosować podobną strategię i nie przewiduje zwiększenia wydatków programowych.
